Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Jan Odyniec 06.04.2020

Jarosław Gowin podał się do dymisji. Porozumienie zostaje w koalicji

Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin podał się do dymisji. Dodał, że Porozumienie pozostaje w koalicji z PiS i Solidarną Polską. Na swoje miejsce Gowin rekomenduje minister rozwoju Jadwigę Emilewicz.

Jarosław Gowin podkreślił podczas konferencji prasowej, że w obecnej sytuacji wszyscy powinniśmy się skoncentrować na dwóch sprawach - walce z epidemią koronawirusa i walce o polską gospodarkę.

mid-20403173 (1).jpg
Bogdan Pęk: działania opozycji zmierzają do powiększenia chaosu

Jarosław Gowin podał się do dymisji

Jarosław Gowin stwierdził, że należy też "jakoś rozstrzygnąć kwestię wyborów prezydenckich". Jak wskazał najpierw zaproponował przełożenie wyborów o rok, ale taką propozycję przyjęło tylko PSL. Następnie - dodał - zaproponował zmiany w konstytucji i przesunięcie wyborów o dwa lata. Tę propozycję przyjęło tylko PiS.

Odnosząc się do propozycji PiS dotyczącej głosowania korespondencyjnego Gowin stwierdził, że "taka ustawa jest potrzebna", gdyż przez najbliższe dwa lata inne głosowanie niż korespondencyjne nie będzie możliwe.

- Jednocześnie uważam, że wybory powinny być przesunięte, że termin 10 maja nie wchodzi w grę. Dlatego jako posłowie Porozumienia zaproponowaliśmy naszym koalicjantom ze Zjednoczonej Prawicy poprawkę polegającą na wprowadzeniu vacatio legis trzymiesięcznego, a więc rozstrzygającego o przełożeniu wyborów - mówił Jarosław Gowin.

Andrzej Duda 1200 Twitter.jpg
Zadaj pytanie prezydentowi. Dziś o 18.00 sesja Q&A na Facebooku

Jak dodał ta propozycja przez koalicjantów nie została przyjęta. - Dlatego, że nie przekonałem ich do tego, podaję się do dymisji - oświadczył. Jarosław Gowin podał się do dymisji zarówno z funkcji wicepremiera, jak i ministra nauki i szkolnictwa wyższego.

Jednocześnie dodał, że w najbliższym czasie nie mogą odbyć się wybory przedterminowe. - Polska potrzebuje silnego rządu, silnej większości i Porozumienie pozostaje członem Zjednoczonej Prawicy - podkreślił. - Rekomendowaliśmy na funkcję wicepremiera panią minister Jadwigę Emilewicz - dodał Gowin.

Ustawa o głosowaniu korespondencyjnym

- Uważam, że taka ustawa jest potrzebna. Nieakceptowalny jest dla nas termin 10 maja (wyborów prezydenckich). Ponieważ przyjęcie tej ustawy nie przesądza, że ten termin zostanie uchylony, to ja sam nie poprę tej ustawy - oświadczył także Jarosław Gowin.

- Jednocześnie w trosce o jedność koalicji rządowej, o to, żeby Polska miała stabilny rząd, który się zajmuje tylko jednym - troską o Polaków - rekomendowałem i mam nadzieję, że przekonałem moich kolegów, przynajmniej tych, którzy nie mają fundamentalnego oporu wobec tej ustawy, by dać jej szansę - poinformował.

Gowin dodał, że ustawa zostanie poparta przez większość posłów Porozumienia, ale nie przez wszystkich i przede wszystkim nie przez niego samego.

Poprawka do konstytucji

1200_Morawiecki_TT.jpg
Premier: spodziewamy się, że szczyt zachorowań jest przed nami - gdzieś w maju, czerwcu

Jarosław Gowin podczas konferencji prasowej przypomniał, że w piątek zaproponował zmiany w konstytucji, które spowodowałyby przesunięcie wyborów prezydenckich o dwa lata i wydłużenie obecnej kadencji prezydenta Andrzeja Dudy. - Propozycję tę przyjęło tylko Prawo i Sprawiedliwość - podkreślił. - Powiedzmy sobie otwarcie: polska klasa polityczna nawet w tak trudnych warunkach nie potrafi się porozumieć - dodał.

- Będę nadal przekonywał liderów partii opozycyjnych do poparcia projektu zmian w konstytucji. Dzisiaj ten projekt zostanie złożony z podpisami klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, w tym z podpisami pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego i pana premiera Mateusza Morawieckiego - oświadczył.

Zaznaczył, że "Polska potrzebuje dzisiaj współpracy ponad podziałami rząd - opozycja i taką współpracę będę próbował nawiązać".

Gowin pytany, jak przesunąć wybory prezydenckie nie wprowadzając stanu nadzwyczajnego, odparł: "zmiana konstytucji".

- Dzisiaj wraz z klubem parlamentarnym PiS będziemy rekomendowali zmianę regulaminu Sejmu, tak, aby między pierwszym, a drugim czytaniem (projektu zmiany konstytucji) nie było przerwy dwutygodniowej - poinformował. - Dzięki temu cały kalendarz się spina. Zmiana konstytucji może być przyjęta przez Sejm 6 maja, przez Senat 7 maja, podpisana przez prezydenta 8 maja i w ten sposób przed wyborami 10 maja, możemy przesunąć je o dwa lata - powiedział Gowin.

jmo