W ubiegłym tygodniu szef KPRM poinformował, że zapadła decyzja o przełożeniu wizyty delegacji rządowej w Smoleńsku. Dodał, że odbędzie się ona w późniejszym terminie. Dworczyk informował wówczas, że Rosja nie przekazała rządowi jednoznacznej odpowiedzi na założenia logistyczne tej wizyty.
Serwis specjalny Polskiego Radia poświęcony 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej
We wtorek natomiast szef kancelarii premiera podkreślał, że w związku z panującą epidemią koronawirusa wszystkie uroczystości państwowe będą miały bardzo ograniczoną formę.
Wizyta polskiej delegacji w Smoleńsku przełożona. Dworczyk: Rosja nie przekazała jednoznacznej odpowiedzi
"Niezwykła sytuacja"
Pytany o obchody, odpowiedział, że przedstawiciele rządu oddadzą hołd zarówno oficerom zamordowanym w 1940 r. w Katyniu, jak i ofiarom katastrofy smoleńskiej.
Dworczyk zaznaczył, że obchody będą "skromne" i "godne". - Obchody będą organizowane w Warszawie. W najbliższych godzinach przedstawimy, jak będą one wyglądały - poinformował.
- Mamy sytuację niezwykłą i wszyscy musimy się do niej dostosować. Również wszystkie uroczystości i plany muszą być dostosowane do sytuacji epidemicznej w Polsce - zaznaczył szef KPRM.
<<CZYTAJ TAKŻE>> 10. rocznica katastrofy Tu-154. Prezes PiS: bardzo bym chciał być w Smoleńsku
- Zgodnie z wcześniejszymi informacjami przekazywanymi m.in. przez wicepremiera Jacka Sasina, do Katynia i Smoleńska na obchody 80. rocznicy Zbrodni Katyńskiej i 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej mieli lecieć m.in. premier Mateusz Morawiecki, prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz przedstawiciele klubów parlamentarnych - łącznie blisko 50 osób.
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.
pkr