- Dalglish znajduje się w stabilnym stanie, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo
- W 2006 roku Szkot został wybrany najlepszym piłkarzem w historii Liverpoolu
- Do szpitala trafił też legendarny obrońca Leeds United Norman Hunter
"Żaden mecz nie jest warty tego, aby ryzykować życie". Szef FIFA ostrzega przed zbyt wczesnym wznowieniem gry
Legenda w szpitalu
69-letni były napastnik chorobę przechodził bezobjawowo. Tym większym zaskoczeniem był pozytywny wynik testu na COVID-19.
"Zgodnie z obecnymi procedurami był badany na obecność COVID-19, mimo że wcześniej nie wykazywał żadnych objawów choroby. Nieoczekiwanie wynik testu był pozytywny, ale nadal choroba przebiega bezobjawowo" - zapewniono na oficjalnej stronie Liverpoolu.
Dalglish został przyjęty do szpitala, jednak jego stan nie zagraża życiu. Legenda szkockiego futbolu otrzymuje dożylne antybiotyki.
Najlepszy z "The Reds"
Szkot jest legendą klubu z Anfield Road. Jako piłkarz występował w "The Reds" w latach 1977–1990. Trzykrotnie sięgnął po Puchar Europy i sześciokrotnie zdobył mistrzostwo Anglii. W roli trenera - początkowo grającego - pracował w tym klubie w latach 1985–1991 i w sezonie 2011/12. Jako szkoleniowiec trzy razy triumfował w Premier League i dwukrotnie wywalczył Puchar Anglii.
W 2006 roku został uznany przez kibiców Liverpoolu FC za najlepszego piłkarza w historii "The Reds".
Królowa Elżbieta doceniła Kenny'ego Dalglisha. Legenda Liverpoolu zostanie...rycerzem
Szkocka gwiazda
Wielką karierę Dalglish rozpoczął w Celtiku. W barwach klubu z Glasgow występował w latach 1969-1977, zdobywając w tym czasie pięć tytułów mistrza i cztery Puchary Szkocji.
W narodowych barwach wystąpił 102 razy, zdobywając 30 bramek. Brał udział w finałach mistrzostw świata w 1974, 1982 i 1986 roku, jednak na żadnym z tych turniejów Szkoci nie zdołali wyjść z grupy.
Mistrz świata też zachorował
Innym znakomitym brytyjskim piłkarzem, który zachorował na COVID-19 jest Norman Hunter. 76-letni Anglik przez większość profesjonalnej kariery (1962-1976) występował w barwach Leeds United i to właśnie klub z Elland Road poinformował o chorobie byłego środkowego obrońcy.
"Norman Hunter przebywa w szpitalu po tym, jak zdiagnozowano u niego COVID-19. Prosimy o uszanowanie woli Normana i jego rodziny i danie im przestrzeni niezbędnej w tak trudnym czasie. Walcz, Norman, jesteśmy z tobą" - napisano w komunikacie "Pawi".
Hunter 28 razy wystąpił w barwach reprezentacji Anglii. W 1966 roku był w składzie drużyny, która zdobyła jedyny w historii ojczyzny futbolu tytuł mistrza świata. Na mundialu wystąpił też cztery lata później.
Siedem lat później grał w słynnym meczu na Wembley, kiedy to prowadzona przez Kazimierza Górskiego reprezentacja Polski sensacyjnie zremisowała 1:1 z Anglikami i wywalczyła awans na mistrzostwa świata.
pm