Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Szewczuk 21.04.2020

Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. "Strażacy działają w trudnym terenie"

Blisko 30 zastępów straży pożarnej zmaga się z pożarem w Biebrzańskim Parku Narodowym. Jak poinformowała PSP, palą się tereny bagienne. 

Pożar w parku wybuchł w niedzielę wieczorem, jest przygaszany, ale susza i silny wiatr sprawia, że znowu się roznieca - informował wcześniej park i straż pożarna.

We wtorek nad ranem straży pożarnej udało się przygasić pożar, ale rano otrzymano nowe zgłoszenie o zadymieniach i zarzewiach ognia.

Czytaj więcej
pozar Biebrzanski Park Narodowy pap 1200.jpg
Nowe pożary na Podlasiu. Ogień ponownie w Biebrzańskim Parku Narodowym

Pożar się rozszerzył

We wtorek wieczorem akcja gaśnicza prowadzona jest na terenie Biebrzańskiego PN w powiecie monieckim (rejon miejscowości Wroceń i Grzędy) oraz w powiecie augustowskim (rejon miejscowości Kopytkowo i Polkowo) - podał dyżurny w Wojewódzkim Stanowisku Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.

Ocenił, że od rana pożar się rozszerzył i - jak dodał - strażacy cały czas działają na tych terenach. - Ale zbliża się noc, która na pewno będzie utrudniała nam działania - powiedział.

Trudny teren działań

W akcji bierze udział blisko 30 zastępów straży pożarnej, zadysponowany został także samochód dowodzenia i łączności, dron, wcześniej także samoloty gaśnicze Lasów Państwowych. Straż Pożarna podaje wstępnie, że we wtorek pożar objął powierzchnię 60 ha. - Paliło się w tych samych miejscach, co wczoraj - podali strażacy.

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Spłonęło około tysiąca hektarów

Strażacy działają w trudnym terenie. Bagna uniemożliwiają dotarcie do wszystkich miejsc, muszą przemieszczać się pieszo i gasić pożar za pomocą ręcznych tłumic - podała straż pożarna.

Wcześniej Adam Wiatr z Biebrzańskiego PN mówił, że ten pożar jest "skomplikowany w swojej naturze, bo płoną torfowiska, nieużytki, jest bardzo sucho". Jak dodał, wystarczy podmuch wiatru, by na nowo wzniecić ogień.

Płonęły cenne tereny

Park i straż pożarna podała wcześniej, że od niedzieli wieczorem do poniedziałku wieczorem spłonęło łącznie ok. 1,3 tys. ha łąk i lasów. Park z kolei informował, że paliły się jedne z najcenniejszych przyrodniczo terenów na styku trzech powiatów: augustowskiego, monieckiego i sokólskiego w rejonie Kopytkowa i Polkowa w stronę obszaru ochrony ścisłej Czerwone Bagno.

W poniedziałkowej akcji gaśniczej brało udział około 150 strażaków zawodowych i ochotników, straż leśna, pracownicy parku. Wykorzystywano samoloty gaśnicze Lasów Państwowych i drony, które były pomocne w lokalizacji ognia.

Biebrzański PN jest największym polskim parkiem narodowym. Chroni cenne obszary bagienne. Jest ostoją wielu rzadkich gatunków, zwłaszcza ptaków wodno-błotnych. Wiosenne pożary, które mogą być skutkiem wypalania traw przez człowieka, mają miejsce w tym rejonie rokrocznie, mimo że o niewypalanie traw wciąż apelują dyrekcja parku i straż pożarna.

msze