Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jan Odyniec 28.04.2020

Rząd Korei Południowej: doniesienia o stanie zdrowia Kim Dzong Una to fake news

Doniesienia o kłopotach zdrowotnych przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una to fake news - powiedział we wtorek południowokoreański minister ds. zjednoczenia Kim Jeon Czul, oceniając, że dyktator może unikać publicznych wystąpień z powodu pandemii koronawirusa.

- To może być uznane za fenomen infodemii. Nasze zdolności wywiadowcze pozwalają nam z przekonaniem powiedzieć, że nie ma nadzwyczajnych oznak - oświadczył szef resortu odpowiedzialnego za kontakty z Koreą Północną podczas posiedzenia parlamentarnej komisji ds. zagranicznych. Jego wypowiedź przytoczyła agencja prasowa Yonhap.

kim dzong un 1200 east.jpg
Spekulacje ws. stanu zdrowia Kim Dzong Una. Korea Południowa zabrała głos

Spekulacje nt. stanu zdrowia Kim Dzong Una

Fala spekulacji na temat rzekomych problemów zdrowotnych Kim Dzong Una rozpoczęła się, gdy 15 kwietnia po raz pierwszy od objęcia władzy nad Koreą Północną w 2011 roku nie pojawił się on w relacjach oficjalnych mediów z obchodów rocznicy urodzin jego dziadka, założyciela KRLD Kim Ir Sena.

Portal Daily NK podał, że Kim przeszedł operację chirurgiczną. Stacja CNN donosiła natomiast później, powołując się na anonimowe źródła w amerykańskiej administracji, że życiu Kima zagraża "poważne niebezpieczeństwo".

>>> [ZOBACZ TAKŻE] Dr Pietrewicz: prawdę o stanie zdrowia Kim Dzong Una może znać tylko wąskie grono

Minister Kim Jeon Czul oświadczył, że CNN opierała się na doniesieniach Daily NK o rzekomej operacji w Centrum Medycznym Hyangsan. Jego zdaniem informacja ta "logicznie nie ma sensu", ponieważ - jak ocenił - placówka ta nie jest w stanie przeprowadzić takiego zabiegu.

Kim unika zgromadzeń przez koronawirusa?

Zdaniem szefa resortu ds. zjednoczenia domniemana nieobecność Kim Dzong Una na obchodach rocznicy urodzin Kim Ir Sena mogła wynikać z ograniczenia skali uroczystości w obawie przed pandemią koronawirusa. Minister dodał, że północnokoreańskie media informowały o pracy przywódcy w czasie, gdy nie pojawiał się on publicznie, co według niego sugeruje, że zajmuje się on sprawami państwa "w normalny sposób".

Oficjalna prasa Korei Północnej donosiła w poniedziałek, że Kim Dzong Un podziękował robotnikom za pracę przy budowie ośrodka turystycznego w mieście Wonsan na wschodnim wybrzeżu kraju, a także wysłał notę gratulacyjną do prezydenta RPA Cyrila Ramaphosy. Od 11 kwietnia nie ma jednak informacji o wystąpieniach publicznych ani inspekcjach terenowych dokonywanych przez dyktatora.

>>> [ZOBACZ TAKŻE] "Kim Dzong Un żyje i ma się dobrze". Doradca prezydenta Korei Płd. zabrał głos

Minister spraw zagranicznych Korei Południowej Kang Kiung Wha również podkreślała w parlamencie, że nie wykryto żadnych "nadzwyczajnych sygnałów" z Korei Północnej. Wydaje się, że Pjongjang skupia się na sprawach wewnętrznych i zagranicznych związanych z zapobieganiem pandemii koronawirusa - dodała minister cytowana przez Yonhap.

Korea Północna nie zgłosiła oficjalnie ani jednego potwierdzonego przypadku zakażenia patogenem. Międzynarodowi komentatorzy ze sceptycyzmem odnosili się jednak do informacji, jakoby kraj ten był wolny od wirusa. Zwracali przy tym uwagę na jego stosunkowo słabo rozwiniętą służbę zdrowia i fakt, że dużą liczbę infekcji stwierdzono w sąsiadujących z nim Chinach i Korei Płd.

jmo