Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Błaszczyk 03.05.2020

Media: Polska radzi sobie z pandemią lepiej niż niektóre zamożniejsze kraje europejskie

"Ogłoszone w czwartek przez rząd zniesienie ograniczeń związanych z COVID-19 unaoczniło fakt, że Polska i inne kraje Europy Środkowej wykonała lepszą robotę w zwalczaniu wirusa, niż niektóre zamożniejsze kraje zachodnie" - pisze portal The First News. - Można uznać, że reakcja polskiego rządu była adekwatna i przyniosła sukces - sekunduje prof. dr hab. Andrzej Pająk, szef Katedry Epidemiologii i Badań Populacyjnych UJ.
Posiedzenie gospodarczego sztabu kryzysowego pod przewodnictwem premiera Mateusza MorawieckiegoPosiedzenie gospodarczego sztabu kryzysowego pod przewodnictwem premiera Mateusza MorawieckiegoKrystian Maj/KPRM/Twitter/PremierRP
  • "Polska radzi sobie z epidemią SARS-CoV-2 lepiej niż niektóre zamożniejsze kraje europejskie" - pisze portal The First News
  • W opinii portalu, dzięki szybkiej i adekwatnej reakcji polskich władz, możliwe było stosunkowo szybkie luzowania zasad bezpieczeństwa
  • Zwraca się także uwagę na dużo mniejszą zgonów wywołanych COVID-19 niż w mniej zaludnionej Holandii
  • "Prawie nikt nie kwestionuje tezy, że Polska dobrze radzi sobie z epidemią" - pisze The First News

 "Chociaż niektórzy kwestionują dane oficjalne i utrzymują, że z powodu COVID-19 w Polsce zmarło faktycznie więcej osób, to prawie nikt nie kwestionuje tezy, że Polska dobrze radzi sobie z epidemią" - podkreślił Matt Day w The First News.

1200 (1).jpg
Kolejny etap odmrażania gospodarki. Zobacz nowe wytyczne dla branż

"Mimo mniejszych środków finansowych i skromniejszych zasobów 38-milionowa Polska zdołała znacząco obniżyć śmiertelność wywołaną COVID-19. Na początku maja w Warszawie informowano o 664 zgonach. Natomiast w Holandii, która ma 17 milionów obywateli, odnotowano w tym samym czasie już 4987 zgonów" - czytamy w artykule.

"Adekwatna" reakcja polskiego rządu

- Jeśli porównać bezwzględną liczbę zakażeń i zgonów w ciągu doby z sytuacją w innych krajach, uwzględniając przy tym liczbę ludności w danym państwie, a także widoczną ostatnio stabilizację przyrostu zakażeń, to można uznać, że reakcja (polskiego) rządu była adekwatna i przyniosła sukces - ocenił prof. dr hab. Andrzej Pająk, szef Katedry Epidemiologii i Badań Populacyjnych Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Kluczem do sukcesu była szybka reakcja. Polska - świadoma najprawdopodobniej swych braków infrastrukturalnych i kadrowych w służbie zdrowia - stosunkowo wcześnie wprowadziła cały szereg restrykcji, co pozwoliło radykalnie zahamować rozprzestrzeniania się koronawirusa.

Stan epidemii koronawirusa na 2 maja 2020, godz. 13  (opr. PAP) Stan epidemii koronawirusa na 2 maja 2020, godz. 13 (opr. PAP)

>>> [CZYTAJ TAKŻE] W Polsce wyzdrowiało ponad 3,7 tys. osób. 270 nowych zakażeń, 13 zgonów

- Uruchomiono cały pakiet aktów prawnych i ustaw, które pozwoliły na zamknięcie granic, wprowadzenie obowiązku kwarantanny dla wszystkich, którzy wrócili do Polski, a także zawieszenie działalności przedszkoli, szkół i uniwersytetów oraz ogłoszono zakaz masowych zgromadzeń - ocenił profesor Pająk.

CARGO 2.jpg
"Cargo dla Polski". Ponad 70 rejsów ze sprzętem medycznym

Ostrzeżenia władz pojawiły się zawczasu

W ocenie profesora Pająka, "rząd nie zasypiał gruszek w popiele". - Ministerstwo Zdrowia przekazało za pośrednictwem telewizji kilka ważnych komunikatów wskazujących na zagrożenia związane z COVID-19 na długo przed pojawieniem się pierwszego zdiagnozowanego przypadku w Polsce - zaznaczył. Dodał też, że władze ostrzegały przed możliwością zwiększenia liczby zakażonych do 10 tys., w momencie gdy obecność koronawirusa potwierdzono dopiero u kilkuset osób.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Dodatkowy zasiłek opiekuńczy również dla rodziców, którzy nie poślą dziecka do placówki

Eksperci podkreślają, że sytuacja pozostaje dynamiczna, ale nie kryją też, że widoczny sukces Polski w powstrzymywaniu rozprzestrzeniania się wirusa był dla rządu ważnym impulsem, by złagodzić zasady bezpieczeństwa.

- Nie pokonaliśmy epidemii, ale stale zwiększamy nad nią kontrolę - podkreśla premier Mateusz Morawiecki. W ocenie szefa polskiego rządu, możliwe są teraz "bardziej zdecydowane działania, by życie gospodarcze odzyskało swój dynamizm".


mbl