Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Paweł Kurek 10.05.2020

"TSUE nie posiada nieograniczonych uprawnień". Niemiecki dziennik cytuje Mateusza Morawieckiego

- Federalny Trybunał Konstytucyjny (FTK) swoim wyrokiem uznał, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) nie posiada nieograniczonych uprawnień - podkreślił w wypowiedzi dla dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung" premier Mateusz Morawiecki.

TSUE PAP-1200.jpg
"Konstytucje państw członkowskich mają pierwszeństwo nad prawem europejskim". Prof. Grabowska o orzeczeniu ws. TSUE

Wypowiedź premiera przytoczono w niedzielę w artykule opublikowanym na pierwszej stronie "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung", czyli niedzielnego wydania "FAZ".

Dla premiera Mateusza Morawieckiego decyzja niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego z 5 maja w sprawie skupowania obligacji państwowych przez Europejski Bank Centralny (EBC) to "jeden z najważniejszych wyroków w historii Unii Europejskiej".

- FTK, podobnie jak polski Trybunał Konstytucyjny, stanął na stanowisku, że TSUE nie posiada nieograniczonych uprawnień - podkreślił polski polityk.

Mateusz Morawiecki powiedział też niemieckim dziennikarzom, że traktaty były zawierane przez państwa członkowskie, a to one określają, gdzie leżą granice kompetencji instytucji UE. Próby rozszerzenia tego obszaru są "samowolne i niebezpieczne dla państwa prawa" - stwierdził.

Bez systemu podziału władzy, "wszelka władza, także ta ze strony wymiaru sprawiedliwości, staje się siłą samowolną, nieograniczoną, niedemokratyczną" - argumentował premier.

Odmienne zdanie

Odmienne zdanie wyraziła w wypowiedzi dla "FAZ" Viera Jourova, wiceszefowa Komisji Europejskiej.

- Ostatnie słowo na temat prawa europejskiego będzie zawsze wypowiadane w Luksemburgu (siedziba TSUE - PAP), nigdzie indziej - zastrzegła.

Shutterstock TSUE 1200.jpg
Niemiecki Trybunał Konstytucyjny orzekł, że TSUE przekroczył swoje kompetencje

Zdaniem Jourovej, orzeczenia TSUE są wiążące dla wszystkich sądów krajowych. Zapewniła, że prawnicy KE analizują orzeczenie sądu z Karlsruhe, aby następnie zadecydować o ewentualnych krokach, które będzie trzeba podjąć.

- Żądanie, by prawo krajowe miało pierwszeństwo przed dobrowolnie ratyfikowanymi traktatami UE, jest w interesie naszych nacjonalistów - takie zdanie w rozmowie z "FAZ" wyraził Radosław Sikorski, deputowany do Parlamentu Europejskiego z ramienia Platformy Obywatelskiej.

Sikorski dodał, że dla polskiego rządu suwerenność polega na przestrzeganiu tylko tych artykułów traktatów, które są dla niego korzystne. - Gdyby wszyscy tak się zachowywali, nasza europejska konfederacja nie przetrwałaby - ostrzegł.

Sędziowie FTK "zakwestionowali dwie rzeczy, które zawsze miały dla Niemiec kluczowe znaczenie: prymat prawa europejskiego i niezależność Europejskiego Banku Centralnego" - ocenił Manfred Weber, lider chadeckiej grupy parlamentarnej "Europejska Partia Ludowa" w Parlamencie Europejskim.

- Decyzja z Karlsruhe nie powinna prowadzić do tego, żeby Polska i Węgry nie czuły się już związane decyzjami Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości - podkreślił.

pkur