Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego wskazało dzisiaj 20 sędziów jako kandydatów na Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego. To etap poprzedzający właściwe głosowanie.
Sebastian Kaleta: zabezpieczyliśmy Sąd Najwyższy przed chaosem
Najwięcej (17) zgłoszeń miała sędzia Małgorzata Manowska, która w 2018 roku została wybrana przez nową KRS do Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Sędzia Tomasz Artymiuk został zgłoszony przez 12 sędziów, Tomasz Demendecki przez 11. Pozostali sędziowie uzyskali po kilka lub po jednym głosie.
"Sędzia Tomasz Artymiuk akces do PZPR zgłosił w listopadzie 1989 roku"
"Spośród sędziów powołanych z rekomendacji KRS poprzednich kadencji najwięcej głosów dostał T. Artymiuk - współautor sformułowanej w 2007 roku zasady prawnej, że w stanie wojennym sądy nie tylko mogły stosować prawo wstecz, ale wręcz miały taki obowiązek" - napisał wiceminister Paweł Jabłoński na swoim profilu społecznościowym.
CZYTAJ RÓWNIEŻ >>> "Zachowanie sędziów jest absurdalne". Publicyści o sytuacji w Sądzie Najwyższym
Tym samym obecny kandydat na I Prezesa SN przyczynił się do tego, że sędziowie stanu wojennego nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności.
Paweł Jabłoński zwrócił również uwagę, że sędzia Tomasz Artymiuk akces do PZPR zgłosił w listopadzie 1989 roku.
Prezentacja wizji sprawowania funkcji I Prezesa SN
Portal TVP Info przypomniał, że Centrum Szkolenia Wojskowej Służby Wewnętrznej im. Feliksa Dzierżyńskiego w Mińsku Mazowieckim "to ta sama szkoła, którą kończył sędzia Józef Iwulski.
Jutro wczesnym popołudniem wszyscy kandydaci wygłoszą pięciominutowe przemówienia, podczas których zaprezentują swoją wizję sprawowania funkcji I Prezesa SN.
kad