Coutinho jest wypożyczony do Bayernu z Barcelony i wróci do klubu z Katalonii po zakończeniu tego sezonu. Dotychczas rozegrał dla Bawarczyków w 32 meczach, zdobył w nich 9 bramek i miał 8 asyst. Możliwe jednak, że nie będzie miał okazji powiększyć tego dorobku.
Kia Joorabchian, agent piłkarza, powiedział w rozmowie z dziennikarzami "TalkSport", że rehabilitacja po kontuzji kostki potrwa jeszcze przynajmniej półtora miesiąca. Choć w mediach pojawiło się nagranie, na którym Coutinho trenuje indywidualnie, to powrót do pełnej sprawności zajmie mu więcej czasu.
Nawet patrząc na to, że sezon zakończy się później z powodu pandemii koronawirusa, powrót na najwyższy poziom już niedługo nie wydaje się zbyt prawdopodobny.
W ostatnich tygodniach pojawiało się dużo spekulacji dotyczących przyszłości Brazylijczyka. Władze "Dumy Katalonii" nie czekają na powrót zawodnika z wypożyczenia, a przynajmniej nie w kontekście wzmocnienia składu. Piłkarz cały czas wyceniany jest na około 50 milionów funtów, wciąż można zarobić na jego sprzedaży naprawdę potężne pieniądze.
Jest jasne, że Barcelona nie odzyska 145 milionów euro, które miała zapłacić za niego Liverpoolowi, jednak może skusić się na to, by dostać w zamian za niego przynajmniej część tej kwoty - prawo do pierwokupu piłkarza zapewnił sobie Bayern, nie wiadomo jednak, czy będzie chciał to wykorzystać i przelać Katalończykom 120 milionów euro.
Kontuzja, której doznał zawodnik, może pokrzyżować plany jego sprzedaży, na realia rynku transferowego także będzie mieć wpływ pandemia koronawirusa, która mocno odbije się na możliwościach finansowych klubów, które w ostatnim czasie głównie szukały oszczędności.
ps