Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Przemysław Goławski 21.05.2020

Wiceminister zdrowia: trwa dziki atak opozycyjnych polityków na Łukasza Szumowskiego

- Wtargnięcie w środę posłów KO na konferencję prasową to kulminacja ataku na ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego - podkreślił wiceszef MZ Janusz Cieszyński. Zapewnił, że wszystkich oferentów, którzy chcieli dostarczyć środki ochrony osobistej, obowiązywały te same standardy postępowania.

Janusz Cieszyński w TVP Info mówił, że w ostatnich tygodniach trwa nagonka na ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, "taka jednoznacznie politycznie motywowana, nagonka posłów Koalicji Obywatelskiej, którzy po prostu widzą, że mają do czynienia z człowiekiem, który przeprowadził Polskę przez pandemię koronawirusa".

szumoski pap 1200mid-20515105 (1).jpg
"Wtedy nie mieliśmy innych możliwości". Minister zdrowia o zakupie 100 tys. maseczek

- Liczba zgonów, liczba pacjentów na milion mieszkańców jest w Polsce wyraźnie niższa, więc zdecydowano, że uderzy się tam, gdzie Prawo i Sprawiedliwość może pokazać obiektywnie, bez żadnych wątpliwości, że rząd działa bardzo dobrze - zaznaczył wiceminister. Odniósł się tak do zarzutów opozycji wobec szefa MZ dotyczących nietransparentnych działań w sprawie zakupów sprzętu ochrony osobistej dla lekarzy w czasie epidemii.

"Dziki atak"

Zdaniem wiceministra, właśnie stąd wziął się ten "dziki atak opozycyjnych polityków, opozycyjnych mediów na prof. Szumowskiego". Jak zaznaczył, kulminacją tego ataku było "chuligańskie wtargnięcie" w środę na konferencję prasową przed gmachem resortu zdrowia posłów PO Sławomira Nitrasa i Marcina Kierwińskiego. Podkreślił, że nigdy wcześniej z czymś takim się nie spotkał. - Nawet wczoraj poseł Neumann przeprosił za swoich kolegów - powiedział wiceminister.

Posłowie Kierwiński i Nitras przyszli w środę przed południem przed gmach resortu zdrowia na konferencję prasową. Gdy się tam pojawili, trwał jeszcze briefing wiceministra Cieszyńskiego. Posłowie KO zachęcili go, by wystąpić wspólnie przed dziennikarzami. W efekcie między politykami Platformy a wiceszefem MZ doszło do trwającej kilkanaście minut wymiany zdań. Kierwiński i Nitras zarzucili Prawu i Sprawiedliwości, zwłaszcza ministrowi zdrowia Łukaszowi Szumowskiemu "zarabianie na epidemii". Janusz Cieszyński przekonywał, że to kłamstwo.

>>> CZYTAJ TAKŻE >>> Szumowski: nie nadzorowałem instytucji, z których firma brata otrzymywała dofinansowanie

"Takie same standardy dla wszystkich"

Jako argument odczytał SMS-a, którego 16 marca otrzymał od Sławomira Neumanna, a w którym polityk Platformy pytał go - w imieniu przedsiębiorcy z jego okręgu wyborczego - o możliwość przyspieszenia procedur dla uzyskania certyfikatu dla maseczek, które zamierzał sprowadzać z Chin.

Wiceminister w czwartek w TVP Info zaznaczył, że SMS od posła Neumanna jest dowodem na to, że wszystkich obowiązywały takie same standardy dotyczące zakupów.

- Akurat w tej sprawie pan Sławomir Neumann zachował się tak jak powinien, czyli chciał współpracować, pomimo tego, że na co dzień pomiędzy nim i jego obozem politycznym a PiS jest spór polityczny. Jedyny powód, dla którego to ujawniłem, to pokazanie posłom Platformy Obywatelskiej, że to nie jest tak, że obowiązywały standardy dla jednych, a inne dla drugich - podkreślił. Dodał, że takie same procedury dotyczące postępowania w sprawie sprzedaży sprzętu medycznego obowiązywały wszystkich oferentów.

- Taka sama ścieżka postępowania była dla wszystkich osób, które chciały pomóc, chciały dostarczyć polskiemu rządowi, ale przede wszystkim polskim medykom sprzęt ochrony indywidualnej - powiedział Janusz Cieszyński.

pg