Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Paweł Michalak 22.05.2020

"Przedsiębiorcy czekają na pieniądze". Politycy PiS złożyli wizytę Trzaskowskiemu

"Pieniądze rządowe czekają, przedsiębiorcy czekają" - napisał na Twitterze poseł PiS Przemysław Czarnek, informując o interwencji poselskiej w warszawskim ratuszu. Stołeczny samorząd jest jednym z tych, które najgorzej radzą sobie z wypłatą funduszy, o które zwrócili się przedsiębiorcy w ramach tarczy antykryzysowej.

Politycy PiS pojawili się rano w stołecznym ratuszu. - Złożyliśmy wizytę panu prezydentowi Rafałowi Trzaskowskiemu, żeby poznać powody, dlaczego miasto Warszawa zdecydowanie wolniej od innych rozpatruje wnioski o pożyczki dla mikroprzedsiębiorców - informuje w rozmowie z portalem TVP.Info Michał Szpądrowski, warszawski radny PiS.

pap_wawa1200.jpg
Rozpatrywanie wniosków o pomoc dla firm. Waldemar Buda: w Warszawie skala zaniedbań jest ogromna

Polscy przedsiębiorcy mogą otrzymać dodatkowe pieniądze dzięki tarczy antykryzysowej, którą wprowadził rząd PiS.

Waldemar Buda: ogromna skala zaniedbań

- Skala zaniedbań w stolicy, jeśli chodzi o rozpatrywanie wniosków, jest ogromna. Na prawie 100 tys. wniosków rozpatrzono ponad 10 tys. Teraz trochę to przyspieszyło ze względu na duże niezadowolenie przedsiębiorców. Jednak jest to nieporównywalne z innymi dużymi miastami, które mają wyniki na poziomie kilkudziesięciu procent - mówił w środę wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.

W stolicy uprawnionych do otrzymania wsparcia jest ponad 400 tysięcy firm. 

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Wsparcie mikrofirm w ramach tarczy antykryzysowej. Warszawa najwolniej rozpatruje wnioski

- Są to pieniądze bardzo ważne. Szczególnie w okresie pandemii warszawiacy ich potrzebują. Niestety widzimy, że ratusz wyraźnie sobie z tym nie radzi. Chcemy więc, jeśli jest taka możliwość, a pan prezydent jest w pracy, zajrzeć do dokumentów i dowiedzieć się, dlaczego zdaniem ratusza rozpatrywanie tych dokumentów idzie tak wolno, wolniej niż w innych miastach wojewódzkich - powiedział Michał Szpądrowski.

"Walczy już o Pałac Prezydencki"

Jego zdaniem, chociaż kampania przed wyborami prezydenckimi formalnie jeszcze się nie zaczęła, Rafał Trzaskowski "zamiast zająć się interesami mieszkańców, walczy już o Pałac Prezydencki".

- Jeżeli pan prezydent Trzaskowski ma czas, bo tak chętnie wychodzi z ratusza na różne konferencje prasowe i spotkania sztabowe, to oczekujemy, że na poważnie zajmie się pracą urzędu. Dlaczego? Bo ten urząd po prostu teraz nie działa. Jeżeli będziemy mieli, nie daj Boże, takiego prezydenta kraju, to Polacy mogą się po nim spodziewać tego samego, co w ratuszu, czyli słabego zarządzania - komentuje radny w rozmowie z TVP.Info.

Szpądrowski ocenił, że Trzaskowski może jest stworzony do aktywności medialnej, ale, jak widać, "nie jest stworzony do ciężkiej pracy".

Zobacz także: Rafał Trzaskowski, kandydat PO w wyborach prezydenckich rozesłał do 8 tys. urzędników e-maila, w którym tłumaczył, dlaczego kandyduje. – Można powiedzieć, że w trzech elementach zostało złamane prawo. Po pierwsze, nie wolno prowadzić agitacji wyborczej przed zarządzeniem przez marszałek Sejmu terminu wyborów. Agitacji nie można prowadzić w instytucjach publicznych, takich jak urzędy, szkoły, przedszkola. Poza tym prezydent Warszawy nie powinien wykorzystywać swojego stanowiska do prowadzenia kampanii – powiedział portalowi tvp.info poseł PiS Tomasz Rzymkowski.

Źródło: TVP Info

TVP.Info, paw/