Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Michał Błaszczyk 07.06.2020

Trąba powietrzna w powiecie bielskim na Śląsku. Wiele budynków uszkodzonych

Trąba powietrzna, która przeszła przez Kaniów na Śląsku, uszkodziła ponad 20 budynków. Nikt nie został ranny. Z ośmiu budynków wiatr zerwał dach, kilka poważnie uszkodził.
  • Po południu, ok. godz. 14.00, przez okolice Kaniowa i gminy Bestwina w Śląskiej przeszła trąba powietrzna
  • Strażacy odebrali ponad 20 zgłoszeń o uszkodzonych budynkach mieszkalnych i gospodarczych
  • Do akcji skierowano 19 zastępów strażaków - siedem PSP i 12 OSP
  • Na miejscu jest sztab zarządzania kryzysowego ze starostwa powiatowego
shuttertock elektryczna hulajnoga 1200.jpg
Wybuch w mieszkaniu w Warszawie. To mogła być eksplozja hulajnogi elektrycznej

Jak przekazała rzeczniczka śląskiej straży pożarnej, młodsza brygadier Aneta Gołębiowska, burza z trąbą powietrzną przeszła przez okolice Kaniowa po godz. 14.00 Mieszkańcy zaczęli zgłaszać uszkodzenia, głównie dachów w budynkach mieszkalnych. 

Ponad 20 zgłoszeń o uszkodzonych budynkach

- Są jednak przypadki, w których zniszczenia są większe - powiedziała IAR rzecznik strażaków z Bielska-Białej Patrycja Pokrzywa. - Doszło też do naruszenia konstrukcji ścian, więc straty są bardzo duże. Na miejscu są zastępy straży, które pomagają mieszkańcom w zabezpieczaniu domów - poinformowała.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Intensywne opady deszczu na Dolnym Śląsku, burze w dziewięciu województwach. Ostrzeżenie IMGW

W Kaniowie pracuje od 20 do 30 jednostek strażaków, zarówno zawodowych, jak i ochotników. Budynki zabezpieczają plandekami.
Jak mówi rzeczniczka, nie wszystkie budynki są zamieszkałe - część jest w trakcie budowy.

- Na razie nie wiadomo, czy i ewentualnie z których domów trzeba będzie ewakuować mieszkańców - tłumaczyła Patrycja Pokrzywa. - Na razie staramy się pomóc doraźnie tym mieszkańcom. Pewnie później będzie ocena, czy te budynki są bezpieczne do zamieszkania. W wielu przypadkach doszło do zerwania całej konstrukcji dachowej. Sytuacja jest bardzo poważna - podkreśliła.

Straty są szacowane, a strażacy chodzą od domu do domu, sprawdzając uszkodzenia. Do Kaniowa przyjechali też samorządowcy i przedstawiciele zarządzania kryzysowego.


mbl