- Niemieckie media są zgodne, że Lewandowski był bohaterem Bayernu
- W drugiej połowie monachijczycy grali jednak słabo, co znalazło odzwierciedlenie w medialnych ocenach
Puchar Niemiec: Bayern odprawił Eintracht. Lewandowski dał finał i pobił kolejny rekord
W 74. minucie meczu z "Orłami" Lewandowski wykorzystał podanie Joshuy Kimmicha i wyprowadził Bayern na prowadzenie. Początkowo sędzia Marco Fritz nie uznał bramki, odgwizdując spalonego Polaka. Interweniowała jednak Bibiana Steinhaus, arbiter odpowiedzialna za VAR i "Lewy" mógł cieszyć się z gola.
Bayern nie zachwycił
Niemieckie media nie były zachwycone grą Bayernu. Gospodarze dominowali w pierwszej połowie, ale nie byli w stanie wykorzystać przewagi. Po przerwie grali natomiast słabo i dopiero gol Polaka przerwał męczarnie mistrzów Niemiec.
"Bayern mógł prowadzić do przerwy trzema lub czterema bramkami. Piłkarze z Frankfurtu byli przez długi czas bezradni na boisku" - napisał "Bild".
Tabloid docenił jednak Lewandowskiego i strzelca pierwszej bramki Ivana Perisicia. "Perisić, Lewandowski i Bibi (Bibiana Steinhaus - przyp. red.) zapewnili Bayernowi finał" - napisano.
Podobnie mecz opisał portal Sport1.de. "Gol Danny'ego Da Costy obudził gospodarzy. Ostatecznie Lewandowski zapewnił Bawarczykom finał, chociaż jego bramkę musiała sprawdzić Steinhaus" - relacjonowano na największym niemieckim portalu sportowym.
Do podobnych wniosków doszedł "Kicker".
"Po zmianie stron goście utrudnili sobie zadanie. Ostatecznie jednak gol Lewandowskiego zdecydował o awansie" - napisała gazeta.
Leverkusen w finale
Finałowym rywalem monachijskiej ekipy będzie Bayer Leverkusen, który we wtorkowym półfinale nie dał szans występującemu w lidze regionalnej (czwarty poziom) FC Saarbruecken 3:0.
Mecz odbędzie się 4 lipca na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.
pm