- Benevento szuka wzmocnień, by na dłużej zaistnieć w Serie A
- Obok Glika włodarze włoskiego klubu mieli też rozmawiać z Danielem Sturridge'm i Fernando Llorente
Kamil Glik gotowy na powrót do Ekstraklasy? Jasna deklaracja piłkarza AS Monaco
Polski stoper do AS Monaco trafił latem 2016 roku z Torino FC, którego był kapitanem. Glik szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie klubu z Księstwa. We wszystkich rozgrywkach zagrał w 167 meczach Monaco, zdobywając 11 bramek. Najbardziej udany dla obrońcy był pierwszy sezon. Wówczas monakijczycy niespodziewanie zostali mistrzami Francji oraz awansowali do półfinału Ligi Mistrzów.
Czas na zmianę barw?
Mimo iż Polak wciąż jest podstawowym zawodnikiem drużyny, a niedawno znalazł się nawet w jedenastce dekady Monaco, niewykluczone, że latem zmieni klub. Kontrakt Glika wygasa z końcem czerwca przyszłego roku, więc rozpoczynające się w sierpniu okno transferowe będzie dla włodarzy zespołu z Ligue 1 ostatnią szansą, by otrzymać za Polaka duże pieniądze.
Ostatnio 73-krotny reprezentant Polski był łączony z powrotem do Torino. W zespole "Byków" występował przez pięć lat (2011-2016), stając się z czasem kapitanem i ulubieńcem turyńskich kibiców. Polak ma za sobą też grę w Palermo i Bari, a niewykluczone, że niebawem zostanie piłkarzem kolejnego włoskiego klubu.
Z Llorente pod skrzydła Inzaghiego?
Według dobrze zorientowanego w realiach Serie A Nico Schiry nie jest powiedziane, że Glik powróci do Torino. Zdaniem włoskiego dziennikarza, Glik jest transferowym priorytetem Benevento, które jest o krok od powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej po dwuletniej przerwie.
Klub, którego trenerem jest słynny Filippo Inzaghi, zdecydowanie lideruje w tabeli Serie B, mając aż 24 punkty przewagi nad trzecią drużyną na dziewięć kolejek przed końcem rywalizacji. Do Serie A awansują bezpośrednio dwie najlepsze ekipy.
Obok Glika, z transferem do Benevento łączeni są znani napastnicy: pozostający bez klubu Anglik Daniel Sturridge oraz Hiszpan Fernando Llorente, który najprawdopodobniej opuści SSC Napoli.
pm, Twitter