Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Rafał Kowalczyk 03.08.2010

Były minister zlecił zabójstwo dziennikarza?

Podejrzany o zamordowanie ukraińskiego dziennikarza Georgija Gongadze, generał Ołeksij Pukacz wskazał jednego ze zleceniodawców zabójstwa.
Georgij GongadzeGeorgij Gongadzefot. East News

Według niego, rozkaz dotyczący szczegółów morderstwa miał otrzymać w gabinecie ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Jurij Krawczenki.

Informacje w tej sprawie ukazały się na stronach portalu Ukraińska Prawda, założonego kiedyś przez Georgija Gongadze. Według źródeł portalu, generał Oleksij Pukacz usłyszał w gabinecie ówczesnego szefa MSW Jurija Krawczenki rozkaz odcięcia dziennikarzowi głowy i pochowania jej z dala od ciała. Miało to utrudnić późniejsze śledztwo i rozpoznanie zwłok. Ołeksij Pukacz miał też powiedzieć, że był świadkiem rozmów ministra z ówczesnym prezydentem Leonidem Kuczma.

Tajemnicze samobójstwo

Jurij Krawczenko zmarł w marcu 2005 w dniu, w którym miał składać zeznania w prokuraturze w związku ze śmiercią Georgija Gongadze. Śledczy stwierdzili, że było to samobójstwo, choć wątpliwości budzi to, że były minister strzelał do siebie dwa razy, pierwszy raz w podbródek, a drugi raz w skroń. W znalezionym przy nim liście napisał, że stał się ofiarą politycznych intryg Leonida Kuczmy i jego otoczenia.

Georgij Gongadze był założycielem portalu „Ukraińska Prawda". Zajmował się między innymi korupcją, w którą zamieszani byli politycy. Dziennikarz zaginął 16 września 2000 roku w Kijowie. 2 listopada w podstołecznym lesie znaleziono pozbawione głowy ciało. Zabójstwo sprowokowało falę wystąpień przeciwko ówczesnemu prezydentowi Leonidowi Kuczmie, który oskarżany był o zlecenie morderstwa.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), rk