Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Konto Usunięte Konto Usunięte 03.07.2020

Prezydent: w tym roku przeciętna rodzina zapłaci za gaz mniej o 1760 zł

Na spotkaniu z wyborcami w Bolesławcu (woj. dolnośląskie) Andrzej Duda poruszył kwestię opłat za energię. - W tym roku przeciętna rodzina zapłaci za gaz mniej o 1760 zł - powiedział starający się o reelekcję prezydent. Dodał, że obniżki cen gazu są możliwe, bo Polska stopniowo uniezależnia się od importu tego surowca z Rosji.

W Bolesławcu prezydent przedstawiał działania rządu PiS mające na celu obniżenie wydatków Polaków na artykuły konsumpcyjne. Poruszył też kwestię opłat gospodarstw domowych za gaz. - Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo ogłosiło, że obniża ceny gazu dla gospodarstw domowych o 10,5 proc. od pierwszego lipca - powiedział Andrzej Duda.

Czytaj więcej
swin 1200.jpg
Prezydent: gazoport wzmacnia potencjał i współpracę państw UE. Setna dostawa LNG do Świnoujścia

Oszacował, że tym samym - biorąc pod uwagę wcześniejsze obniżki cen gazu - jest on w Polsce tańszy o "prawie 18 proc." w stosunku do wcześniejszych cen. - W tym roku przeciętna rodzina, która gazem ogrzewa dom, która używa gazu do celów kuchennych i ogrzewania wody, zapłaci za gaz mniej o 1760 zł - tyle zostanie w kieszeni polskiej rodziny w wyniku oszczędności - podkreślił Andrzej Duda. - To wszytko dzięki mądrej polityce. To wszystko dzięki wzmacnianiu naszej suwerenności - dodał.

Przypomniał też o wygranej w procesie arbitrażowym z rosyjskim Gazpromem, w wyniku której firma ta zapłaciła stronie polskiej 1,5 mld USD w ramach zwrotu nadpłaty za gaz. - Uniezależniamy się energetycznie. Zbudowaliśmy gazoport w Świnoujściu, a teraz go rozwijamy. Ogłosiliśmy, że postawimy drugi gazoport w porcie w Gdańsku i budujemy gazociąg Baltic Pipe z Szelfu Norweskiego przez Danię po dnie Morza Bałtyckiego. Te inwestycje już są realizowane i już niedługo całkowicie uniezależnimy się od rosyjskiego gazu. Tak wzmocnimy naszą suwerenność - zapewnił.

"Rodzice mają prawo decydować"

W piątek w Pałacu Prezydenckim podczas spotkania z rodzinami prezydent Andrzej Duda zapowiedział złożenie projektu zmiany Prawa oświatowego, zgodnie z którym działalność wszelkich organizacji i stowarzyszeń na terenie szkoły będzie wymagać nie tylko zgody dyrekcji placówki, ale przede wszystkim zgody rodziców.

Temat ten prezydent przywołał na spotkaniu w Bolesławcu w woj. dolnośląskim. Podkreślał, że organizacje będą zobowiązane przedstawić konspekt tego, jakie treści będą przekazywane uczniom, jaki jest cel działalności i kto będzie tę działalność prowadził.

Czytaj więcej
1200papp-ok.jpg
Prezydent: chcemy, by nasz region był biegunem rozwoju w Europie po pandemii

- Rodzice mają wiedzieć i rodzice mają prawo decydować w tej sprawie, kto i czego będzie uczył ich dzieci po to, żeby nikt na ich dzieciach nie eksperymentował, po to, żeby nikt ich dzieciom nie przekazywał wrogich treści ideologicznych, z którymi oni się nie zgadzają i które bardzo często uważają za demoralizujące - mówił.

Podkreślił, że ta ustawa zagwarantuje rodzicom prawo głosu. - Wierzę w to, że zostanie szybko uchwalona - dodał.

"Ten człowiek odbył karę więzienia w całości"

Część swojego wystąpienia Andrzej Duda poświęcił komentarzowi do piątkowej publikacji dziennika "Fakt", który zarzucił prezydentowi ułaskawienie pedofila.

- Dzisiaj mamy kolejną odsłonę niemieckiego ataku w tych wyborach, bezpardonowej brudnej kampanii, tym razem skierowanej przeciwko mnie - powiedział. - Boleję nad tym, ale liczę się z tym, że będę brutalnie, kłamliwie i oszczerczo atakowany - dodał prezydent.

Czytaj także:

Przekonywał, że tak naprawdę krzywdzona jest rodzina, której to dotyczy. - Ja pomogłem tej rodzinie, dlatego że oni prosili mnie o pomoc. Ten człowiek odbył karę więzienia w całości, odsiedział więzienie w całości, ale rodzina pisała, iż to, że nie mogą się z nim spotykać, to tak naprawdę jest kara dla nich, bo zarządzono zakaz zbliżania i prosili mnie o to, bym ten zakaz zbliżania zniósł. Prosili mnie, bo mówili, że pojednali się, że są znowu prawdziwą rodziną, że ten człowiek żałuje tego, co zrobił - wyjaśniał Andrzej Duda.

Przekonywał, że podejmując swoją decyzję, zastosował się do opinii prokuratora generalnego, sądu, kuratora i wszystkich tych, którzy wypowiadali się w tej sprawie. - Dzisiaj ten oszczerczy atak to po prostu podłość, to jest najgorszego gatunku brudna kampania - zaznaczył.

"Niemcy chcą wybierać w Polsce prezydenta?"

- Czy koncern Axel Springer, z niemieckim rodowodem, który jest właścicielem gazety "Fakt", chce wpłynąć na wybory prezydenckie w Polsce? Niemcy chcą wybierać w Polsce prezydenta? To jest podłość, ja się na to nie zgadzam - mówił Andrzej Duda.

Czytaj więcej
rodziny w palacu mid-20703124 1200.jpg
Większe uprawnienia rodziców i wpływ na edukację dzieci. Prezydent składa projekt zmiany prawa oświatowego

Prezydent podkreślił też, że niedawno korespondent niemieckiej gazety "Die Welt" napisał, iż lepszy dla Niemiec byłby prezydent Trzaskowski, bo "jest przeciwny temu, żeby Polska brała reparacje od Niemców, żeby Polska domagała się odszkodowań za drugą wojnę światową, za zniszczenia, które wtedy zostały dokonane".

jp