Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Konto Usunięte Konto Usunięte 03.07.2020

Andrzej Duda: nie zgadzam się, żeby Niemcy wybierali w Polsce prezydenta

- Czy koncern Axel Springer, który jest właścicielem gazety "Fakt", chce wpłynąć na wybory w Polsce? Czy Niemcy chcą nam wybierać prezydenta? - mówił w piątek w Bolesławcu prezydent Andrzej Duda.

Część swojego wystąpienia Andrzej Duda poświęcił okładce dziennika "Fakt".

- Dzisiaj mamy kolejną odsłonę niemieckiego ataku w tych wyborach, bezpardonowej, brudnej kampanii, tym razem skierowanej przeciwko mnie - powiedział. - Boleję nad tym, ale liczę się z tym, że będę brutalnie, kłamliwie i oszczerczo atakowany - dodał prezydent.

Czytaj więcej
platforma_team1200.jpg
PO broni okładki "Faktu". Politycy PiS oraz reszta opozycji oburzeni

Andrzej Duda przekonywał, że tak naprawdę krzywdzona jest rodzina, której to dotyczy. - Ja pomogłem tej rodzinie, dlatego że oni prosili mnie o pomoc. Ten człowiek odbył karę więzienia w całości, odsiedział więzienie w całości, ale rodzina pisała, iż to, że nie mogą się z nim spotykać, to tak naprawdę jest kara dla nich, bo zarządzono zakaz zbliżania i prosili mnie o to, bym ten zakaz zbliżania zniósł. Prosili mnie, bo mówili, że pojednali się, że są znowu prawdziwą rodziną, że ten człowiek żałuje tego, co zrobił - wyjaśniał Andrzej Duda.

"Niemcy chcą wybierać w Polsce prezydenta?"

Przekonywał, że podejmując swoją decyzję, zastosował się do opinii prokuratora generalnego, sądu, kuratora i wszystkich tych, którzy wypowiadali się w tej sprawie. - Dzisiaj ten oszczerczy atak to po prostu podłość, to jest najgorszego gatunku brudna kampania - zaznaczył.

- Czy koncern Axel Springer, z niemieckim rodowodem, który jest właścicielem gazety "Fakt", chce wpłynąć na wybory prezydenckie w Polsce? Niemcy chcą wybierać w Polsce prezydenta? To jest podłość, ja się na to nie zgadzam - mówił Andrzej Duda.

Czytaj więcej
Shutterstock gazeta Fakt 1200 collage.jpg
"Ohydnie manipuluje", "Przyszedł rozkaz z Berlina?". Komentarze po publikacji "Faktu" nt. prezydenta

Prezydent podkreślił też, że niedawno korespondent niemieckiej gazety "Die Welt" napisał, iż lepszy dla Niemiec byłby prezydent Trzaskowski, bo "jest przeciwny temu, żeby Polska brała reparacje od Niemców, żeby Polska domagała się odszkodowań za drugą wojnę światową, za zniszczenia, które wtedy zostały dokonane".

Czytaj także:

"Lekceważenie zasad etyki dziennikarskiej"

Do sprawy odniosło się Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. W oświadczeniu opublikowanym w piątek na stronie internetowej dyrektor Stowarzyszenia Jolanta Hajdasz potępiła sposób opisywania tej historii.

"Gazeta opisuje intymne szczegóły z akt tej sprawy. Robi to w sposób, który jest skandalicznym naruszeniem prywatności ofiary pedofilii oraz jej najbliższych osób oraz jest jednoznacznym zlekceważeniem przez redakcję zasad etyki dziennikarskiej, w szczególności zasady szacunku i tolerancji rozumianej jako poszanowanie ludzkiej godności, praw dóbr osobistych, a przede wszystkim prawa do prywatności i intymności" - oceniła.

Zdaniem dyrektor CMWP SDP "skandaliczne jest to, że w swoich publikacjach gazeta pomija lub przeinacza istotne fakty na temat okoliczności ułaskawienia np. to, iż akt łaski dotyczył jedynie skrócenia czasu wykonywania środka karnego w postaci zakazu kontaktowania się i zbliżania do osób pokrzywdzonych, o co wnosiły same pokrzywdzone – osoby pełnoletnie".
Dodała, że "szczególnie bulwersujące jest także to, że ze względu na czas, w jakim ukazują się publikacje »Faktu« na ten temat – ostatnie dni prezydenckiej kampanii wyborczej – gazeta włączyła się czynnie do walki politycznej".

Czytaj więcej
twitter błażej spychalski free 1200.jpg
"Zaprzeczenie standardów dziennikarskich". Rzecznik prezydenta o publikacjach ws. ułaskawienia

Według Stowarzyszenia okładka "to oczywista manipulacja przekazem, w którym prezydent ma być łączony z molestowaniem dziecka bez względu na rzeczywiste okoliczności jego związku z opisywanym zdarzeniem, co ma zniechęcić jego potencjalnych wyborców do oddania na niego głosu" - czytamy w oświadczeniu.

Hajdasz przypomniała, że właścicielem "Faktu" jest niemiecko-szwajcarski koncern Ringier Axel Springer, "który swoimi publikacjami w sposób będący zaprzeczeniem zasad etycznego dziennikarstwa po raz kolejny usiłuje ingerować w bieżącą politykę w Polsce".

jp