Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Błaszczyk 14.07.2020

Donbas: separatyści ostrzelali sanitariuszy w akcji na polu walki

Prorosyjscy separatyści w Donbasie ostrzelali trzech ukraińskich żołnierzy próbujących zabrać z pola walki ciało ukraińskiego żołnierza - poinformował sztab Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy. W ostrzale zginął ukraiński sanitariusz.

Żołnierz, którego ciało miało być ewakuowane, zginął w poniedziałek w eksplozji niezidentyfikowanego ładunku wybuchowego w pobliżu miejscowości Zajcewe.

donbas_1200.jpg
Ukraińscy jeńcy w Donbasie poddawani torturom. Jest reakcja UE na międzynarodowy raport

Ostrzał z granatników i KM-ów

Sztab poinformował media, że po otrzymaniu potwierdzenia wstrzymania ognia ze strony prorosyjskich separatystów trzech wojskowych w białych kaskach i w rozpoznawalnym oznakowaniu służby medycznej wyruszyło po ciało żołnierza. Zostali ostrzelani, gdy od ciała dzieliło ich kilka metrów.

Podczas wycofywania się jeden z żołnierzy został ranny. Sanitariusz wojskowy zginął, kiedy próbował pomóc poszkodowanemu, a w ich stronę ponownie otworzono ogień. Ostrzał przeprowadzono przy użyciu granatników i wielkokalibrowych karabinów maszynowych - informuje sztab.

Czytaj: 

Jak podkreślił sztab, zabicie sanitariusza, który był w umundurowaniu służby medycznej, "jest kolejnym świadectwem tego, że rosyjsko-okupacyjne pododdziały nawet nie zamierzają dotrzymywać żadnych międzynarodowo-prawnych norm".

13 tys. ofiar

W poniedziałek rano sztab poinformował o śmierci dwóch ukraińskich wojskowych w Donbasie - na skutek ostrzału i w wyniku eksplozji ładunku wybuchowego.

Konflikt zbrojny w Donbasie wybuchł po zwycięstwie prozachodniej rewolucji w Kijowie, która doprowadziła do obalenia na początku 2014 roku ówczesnego prorosyjskiego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Wiosną 2014 roku wspierani przez Rosję rebelianci proklamowali w Donbasie dwie samozwańcze republiki - doniecką i ługańską. Konflikt w tym regionie trwa do dziś i według szacunków ONZ (obejmujących dane od 2014 roku do końca października 2019 r.) kosztował dotąd życie około 13 tys. ludzi.


mbl