- Milik jest łączony z kilkoma klubami, m.in. z mistrzem Włoch Juventusem
- Neapolitańscy działacze znaleźli następcę Polaka
- Za Victora Osimhena będą musieli zapłacić rekordową sumę pieniędzy
Serie A: Gattuso szanuje decyzję Polaka. "Arek Milik czuje, że dany etap dobiegł końca"
Odejście polskiego napastnika z Napoli, gdzie występuje od 2016 roku jest już niemal przesądzone. Trener Gennaro Gattuso przyznawał nawet, że klub szuka następców Milika. 26-latek jest łączony z przejściem do Juventusu, Tottenhamu Hotspur czy Atletico Madryt. Działacze z Neapolu rozpoczęli więc sondowanie rynku transferowe w poszukiwaniu nowego napastnika.
Znaleźli następcę
Według największego dziennika sportowego we Włoszech, następcą Milika zostanie 21-letni Victor Osimhen, który podpisze 5-letni kontrakt. Nigeryjski napastnik od roku reprezentuje barwy Lille OSC. Podczas zakończonego przedwcześnie sezonu Ligue 1 Osimhen rozegrał 27 meczów, w których 13-krotnie pokonywał bramkarzy rywali.
Będzie rekord?
"La Gazzetta dello Sport" poinformowała, że do ogłoszenia transferu pozostało już tylko załatwienie formalności. Napoli dogadało się zarówno z Lille, jak i z samym piłkarzem. Pozyskanie Osimhena będzie bardzo kosztowne. Klub z południa Włoch ma zapłacić za napastnika aż 60 milionów euro, co będzie zdecydowanie najdroższym transferem w jego historii.
Dotychczasowy rekordzista Argentyńczyk Gonzalo Higuain został kupiony z Realu Madryt w 2013 roku za "tylko" 39 milionów euro.
pm