Wszystko wskazuje na to, że najbliższy sezon Ekstraklasy będzie specyficzny. Niemal na pewno nie zostanie bowiem rozegrana faza finałowa – poinformował "Przegląd Sportowy".
Legia otwiera ośrodek szkoleniowy. "Będzie wychowywał gwiazdy"
W zakończonym właśnie sezonie piłkarze rywalizowali w 37 kolejkach i dwóch fazach rozgrywek - zasadniczej i finałowej. Po sezonie elitę piłkarską opuściły trzy zespoły.
Jak informuje "Przegląd Sportowy", w następnej edycji drużyny rozegrają nie 37, a 30 meczów - zabraknie fazy finałowej.
"Nie będzie podziału na grupę mistrzowską i spadkową. Terminarz i regulamin rozgrywek zostaną w piątek (24 lipca) przedstawione do zatwierdzenia zarządowi Polskiego Związku Piłki Nożnej. Tego samego dnia związek przedstaw również terminarze Fortuna I ligi, II ligi, Pucharu Polski i Centralnych Lig Juniorów" – czytamy w "Przeglądzie Sportowym".
Powodem zmian jest oczywiście pandemia koronawirusa i to, że piłkarski kalendarz zmienił się diametralnie. W tym roku nie odbyło się Euro, które zostało przełożone na przyszły rok. Plany poszczególnych lig europejskich muszą zatem uwzględniać fakt, że walka o mistrzostwo w sezonie 2020/2021 powinna zakończyć się przed 15 maja, bo potem startuje walka o tytuł mistrza Europy.
Reforma Ekstraklasy to zmiana liczby spotkań - zamiast 296 zostanie rozegranych 240. Nasza liga już tak grała - po raz ostatni 30 spotkań było rozgrywanych w 2013 roku.