"France Football", który organizuje plebiscyt, motywował swoją decyzję "brakiem wystarczających i uczciwych warunków".
To pierwszy taki przypadek od 1956 roku. Światowe media były w tym przypadku zgodne, jasno przyznając, że napastnik może czuć się pokrzywdzony decyzją - jego notowania wśród dziennikarzy były wysokie, a swoim bramkowym dorobkiem zdecydowanie odskoczył konkurencji. W 43 meczach tego sezonu zdołał wbić piłkę do siatki aż 51 razy, będąc najlepszym strzelecem Bundesligi i Ligi Mistrzów.
Od 2008 roku Złotą Piłkę dzielą między sobą Portugalczyk Cristiano Ronaldo i Argentyńczyk Lionel Messi. Wyjątkiem był rok 2018, kiedy za najlepszego uznano Chorwata Lukę Modricia. Tym razem Portugalczyk i Argentyńczyk nie imponowali aż tak, by było przesądzone, że rozstrzygną losy tej rywalizacji między sobą.
Czytaj więcej:
Polski napastnik wcale nie musi zakończyć tego roku z pustymi rękami. Snajper został już nominowany do nagrody "Golden Foot", która jest przyznawana od 17 lat. Uhonorowani nią zostają piłkarze, którzy ukończyli 28. rok życia i można traktować ją jako ukoronowanie kariery.
Dostawali ją między innymi Ronaldo, Ronaldinho, Andrij Szewczenko, Ryan Giggs czy Francesco Totti. Wyniki poznamy w listopadzie.
Nominowani do nagrody "Golden Foot":
- Robert Lewandowski (Bayern Monachium)
- Cristiano Ronaldo (Juventus)
- Lionel Messi (Barcelona)
- Gerard Pique (Barcelona)
- Arturo Vidal (Barcelona)
- Sergio Ramos (Real Madryt)
- Giorgio Chiellini (Juventus)
- Sergio Aguero (Manchester City)
- Neymar (PSG)
- Mohamed Salah (Liverpool)
Do tego Lewandowski cały czas prowadzi w klasyfikacji Złotego Buta, po piętach depcze mu jednak Ronaldo, który traci do piłkarza Bayernu już tylko cztery trafienia, tyle samo co Ciro Immobile.
Innym wyróżnieniem, na które ma szansę Lewandowski, jest tytuł Piłkarza Roku UEFA, który zostanie przyznany w październiku podczas losowania grup Ligi Mistrzów.
ps