Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Owsiński 10.08.2010

Bronisław Komorowski: Bogatynia nie jest sama

Prezydent Bronisław Komorowski odwiedził tę dotkniętą przez powódź miejscowość na Dolnym Śląsku. Podkreślił, że nie brakuje ani sił, ani środków na usuwanie skutków żywiołu.
Grzegorz Schetyna i Bronisław KomorowskiGrzegorz Schetyna i Bronisław Komorowskifot. Urząd Miasta i Gminy w Bogatyni

"Z rozmów ze wszystkimi służbami (...) wynika, że nie ma dzisiaj problemu braku pieniędzy na reakcję związaną ze skutkami powodzi. Nie ma braku sił ludzkich, nie ma problemu braku zasobów, one są w pełni uruchomione" - powiedział Komorowski na konferencji prasowej w Bogatyni.

Przyznał jednocześnie, że są bariery trudne do pokonania - natury technologicznej czy "natury wiedzy". "Rzeka rządzi się swoimi prawami, a w dziewiętnastym czy na początku dwudziestego wieku była ujęta w dość żelazne karby (...), czyli właściwie była zabetonowana i ona upomniała się o swoje prawa w sposób dramatyczny dla miejscowości".

"Ja nie jestem specjalistą, ale sugeruję, aby przy koniecznej odbudowie rzeki szukać rozwiązań bardziej nowoczesnych" - dodał Komorowski.

Zapewnił, że Bogatynia "nie jest sama". "Jestem pewien, że w perspektywie tygodni - być może pod względem odbudowy najtrudniejszych spraw, jakimi są drogi i mosty, pewnie po miesiącach - Bogatynia będzie znowu tak piękna, jak była do niedawna" - ocenił prezydent.

Komorowski powiedział też, że razem z marszałkiem Sejmu Grzegorzem Schetyną przyjechał do Bogatyni, aby zobaczyć nie tylko skalę zniszczeń, ale także "sprawdzić, czy jest zrobione wszystko, co powinno i może być zrobione, aby zareagować na skutki żywiołu". Za zadanie priorytetowe Komorowski uznał m.in. odbudowę zniszczonych szlaków komunikacyjnych - dróg i mostów.

"Podpiszę specustawy"

Prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział niezwłoczne podpisanie specustaw powodziowych po ich uchwaleniu. Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji spec ustawy powodziowej pozwalającej na przekazywanie pieniędzy na odbudowę miejsc pracy oraz gospodarstw, które ucierpiały w ostatnim kataklizmie na południu Polski. W ostatniej powodzi najbardziej ucierpiała Bogatynia, gdzie trzeba będzie wyburzyć ponad dwieście domów. Na remont zniszczonych domów przewidziano do 20 tysięcy złotych, na odbudowę - do 100 tysięcy.

O przyznaniu pomocy na odbudowę decydować będzie rzeczoznawca. Prezydent zaznaczył, że jest dobrej myśli w sprawie Nadzwyczajnego Posiedzenia Sejmu w kwestii przegłosowania specustaw przeciwpowodziowych. Jak dodał, gdy tylko specustawy przegłosuje Sejm, złoży pod nimi swój podpis. Pomoże to w jak najszybszej odbudowie zniszczonych przez kataklizm terenów. Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna, który pojechał do Bogatyni z prezydentem poinformował, że obrady w sprawie specustawy odbędą się w Sali Kolumnowej. Jak dodał, apelował do szefów klubów o jak największą mobilizację, tak by w czwartek w Sejmie była jak najwyższa frekwencja. Grzegorz Schetyna wyraził nadzieję, że uda się zebrać ponad 230 posłów. Marszałek Sejmu zaznaczył, że największą rolę w odbudowie zniszczonych terenów będą odgrywały władze lokalne. Jak dodał, to mieszkańcy będą rozliczać samorządy z tego, czy środki przekazane przez rząd zostaną wydane właściwie.

to