IAR
Sylwia Mróz
13.08.2010
Zabawy na misji. Prokuratura postawiła już zarzuty
Prokuratura postawiła zarzuty trzem polskim żołnierzom, którzy mają związek ze sprawą wysadzenia w powietrze opuszczonego afgańskiego domu.
O zdarzeniu napisała piątkowa "Rzeczpospolita". Według gazety, w czasie zakończonej kilka miesięcy temu szóstej zmiany polskiego kontyngentu w Afganistanie grupa polskich żołnierzy wysadziła w powietrze dom.
"Rzeczpospolita", która na swoich stronach internetowych opublikowała amatorski film z całego zajścia, twierdzi, że żołnierze zrobili to dla zabawy i użyli w tym celu Rosomaków. Tymczasem same pociski do Rosomaków kosztują od 600 złotych za sztukę.
Sprawę prowadzi Wojskowa Prokuratura Garnizonowa w Warszawie. Jej szef pułkownik Grzegorz Skrzypek powiedział Polskiemu Radiu, że śledczy badają wiele wątków tej sprawy w tym wątek nieuzasadnionego użycia broni i zniszczenia drogiej amunicji.
Trzem żołnierzom postawiono zarzuty popełnienia przestępstw polegających na zniszczeniu amunicji o znacznej wartości. W toku śledztwa badane są wszystkie okoliczności związane z tą sprawą - dodał pułkownik Skrzypek.
Prokuratorzy sprawdzają też, czy dom był rzeczywiście opuszczony i czy mógł służyć jako magazyn broni talibów. Jeśli okaże się, że budynek był pusty, może to oznaczać, że żołnierze złamali konwencję genewską.
sm, Wojciech Cegielski