Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Aneta Hołówek 11.08.2020

Zbigniew Boniek o koronawirusie w Legii: mają problem, udawanie jest groteskowe

Polski Związek Piłki Nożnej zdecydował, że mecz o Superpuchar Polski pomiędzy Legią Warszawa a Cracovią nie odbędzie się, bo u masażysty Legii wykryto koronawirusa. Mistrzowie kraju przekonywali, że cały sztab jest zdrowy. – Udawanie, że coś się nie wydarzyło, było pomyłką i jest groteskowe – mówi Zbigniew Boniek, prezes PZPN w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
  • Mecz o Superpuchar Polski miał się odbyć w niedzielę 9 sierpnia
  • W piątek 7 sierpnia portal Weszlo.com doniósł o pozytywnym wyniku testu na obecność koronawirusa u jednego z masażystów Legii. Klub w oficjalnym oświadczeniu zdementował te pogłoski
  • Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek w piątek poinformował w mediach społecznościowych, że mecz o Superpuchar Polski się nie odbędzie. "Podjęta decyzja ma na celu minimalizację ryzyka rozprzestrzeniania się wirusa w klubach uczestniczących w europejskich pucharach oraz w trosce o zbliżający się start rozgrywek PKO Ekstraklasy" - napisano w komunikacie PZPN 

Teraz prezes PZPN opisał, jak wyglądała sytuacja. 

– W Polskim Związku Piłki Nożnej pracują odpowiedzialni ludzie. Dostałem sygnał, że w jednym z klubów sanepid szuka masażysty z pozytywnym wynikiem. Nie było tak, jak niektórzy zarzucają, że dostałem informację od jednego z portali internetowych. W Legii zapomniano sprawdzić wynik masażysty, który przebywał z piłkarzami od rana do wieczora przez dziewięć dni. Zaznaczam, że mówimy o osobie, która nie była podejrzana o zakażenie, a po prostu miała koronawirusa i mogła zarazić każdego, z kim miała kontakt – podkreślił prezes PZPN w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Shutterstock Boniek 1200F.jpg
Co z Superpucharem Polski? PZPN podjął decyzję

Boniek skomentował także postawę Legii, która twierdziła, że wszyscy w klubie są zdrowi i mecz może się odbyć. - Udawanie, że coś się nie wydarzyło, było pomyłką i jest groteskowe. Podobnie jak twierdzenie, że ten masażysta nie miał nic wspólnego z zespołem (....) Generalnie jest tak, że Legia ma problem i nagle wszyscy się kłócą. Przy Łazienkowskiej powinni przyznać się do błędu i przekazać informację, że mają taki problem i zapytać m.in. PZPN co zrobić – dodał. 

Boniek odpowiedział także, na zarzuty, że PZPN nie był przygotowany do meczu.

- Jeżeli chodzi o odwołanie meczu o Superpuchar Polski, to dla PZPN jest to tylko i wyłącznie problem. Przygotowaliśmy paterę, medale, była przewidziana transmisja w Polsacie. Jak czytam, że związek źle coś zorganizował, to pytam: co źle zrobiliśmy? (...) Mecz był przygotowany, Cracovia już niemal była w autokarze i miała ruszać do Warszawy. I teraz ktoś z Legii mówi, że coś nie było zorganizowane, bo to pasuje do koncepcji odwrócenia uwagi od tego, co zrobił klub? - wyjaśnia prezes i dodaje. - Żeby było ciekawie, to na początku panu prezesowi Dariuszowi Mioduskiemu też było przekazywane, że tylko pomylono próbówki. A tam nie było podejrzenia o zakażenie koronawirusem, tylko czarno na białym napisane, że facet miał koronawirusa. 

Czytaj także:

Przypadki zakażeń koronawirusem stwierdzono dotąd u piłkarzy Wisły Płock, Lechii Gdańsk oraz Pogoni Szczecin. 

Ekstraklasa ma wrócić do gry 22 sierpnia. 

/"PS"