Od ponad tygodnia mieszkańcy Bejrutu odgruzowują najbardziej zniszczone wybuchem rejony stolicy. Na miejscu są też zespoły z kilkunastu krajów świata, w tym ratownicy z zespołu Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej.
Caritas Polska z pomocą mieszkańcom Bejrutu. Trwa zbiórka na żywność, schronienie, leki
Polscy lekarze pomagają lżej rannym oraz tym, którzy mają urazy po akcji porządkowej w mieście. Część polskiego zespołu zakończyła już pracę i wraca do Polski.
00:55 SPEC Liban - czesc polskich ratownikow wraca do domu.mp3 Część polskich ratowników wraca z Libanu do Polski. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Długotrwałe skutki wybuchu
Także Libańczycy organizują pomoc dla mieszkańców Bejrutu. Wolontariusze z położonego na północy kraju Trypolisu przyjechali do stolicy i rozdają potrzebującym jedzenie. - Nie wiemy, jak długo tu będziemy. Na razie chcemy pomóc tak wielu osobom, jak to możliwe - mówi jeden z Libańczyków.
Pomocy przez wiele miesięcy wymagać będzie libańska służba zdrowia. Wybuch zniszczył trzy szpitale i kilkanaście przychodni w mieście. Ocenia się, że w Bejrucie jest teraz o 500 łóżek szpitalnych mniej, tymczasem w kraju stale podnosi się liczba zakażonych koronawirusem.
Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że na najpilniejszą pomoc dla libańskiej służby zdrowia będzie potrzeba 76 milionów dolarów.
jp