Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Aneta Hołówek 30.08.2020

Ekstraklasa: dwa oblicza Legii w meczu z Jagą i dwie konferencje. Lewandowski bohaterem jednej z nich

- Braliśmy wszystko pod uwagę, mieliśmy mało czasu na regenerację po ostatnim spotkaniu, stąd pojawiły się liczne zmiany w składzie. Ten mecz tak się toczył, że było widać, że jesteśmy w stanie go wygrać - powiedział Aleksandar Vuković. szkoleniowiec Legii Warszawa po porażkę 1:2 z Jagiellonią Białystok, w drugiej części pomeczowej konferencji.
  • Legia Warszawa niespodziewanie przegrała z Jagiellonią Białystok 1:2 w ostatnim sobotnim meczu 2. kolejki Ekstraklasy
  • Goście popisali się przy Łazienkowskiej świetną skutecznością
  • Legia mogła fenomenalnie rozpocząć ten mecz, jednak radość po trafieniu Pekharta w 1. minucie nie trwała długo - nie został on uznany z powodu minimalnego spalonego
  • Trener Aleksandar Vuković mocno zamieszał w składzie wyjściowym Legii, co się nie sprawdziło w pierwszej połowie meczu przy Łazienkowskiej
  • W drugiej odsłonie na placu boju pojawili się Luquinhas (zmienił Hołownię) i Antolić (za Martinsa) i obraz gry diametralnie uległ zmianie, ale Legia nie zdołała odrobić strat
  • Po meczu odbyła się konferencja prasowa, w dwóch częściach

- Przede wszystkim jest w nas złość z powodu przegranej stwierdził na wstępie trener Legii.

- W pierwszej połowie popełniliśmy dwa duże indywidualne błędy w obronie. Takie pomyłki zawsze będą wykorzystywane przez rywala. Jagiellonia oddała dwa strzały skutkujące dwoma bramkami, my takich okazji mieliśmy dużo więcej - wyjaśnił Vuković w drugiej części konferencji.

- W drugiej połowie zaprezentowaliśmy wszystko to, co powinna pokazywać nasza drużyna. W połączeniu z fantastycznym dopingiem z trybun wszystko fajnie się zazębiało i szło w kierunku korzystnego wyniku. Zabrakło niewiele, były trafienia w słupek, były stuprocentowe sytuacje. Wielki wysiłek chłopaków i dążenie do odwrócenia losów spotkania są dobrym prognostykiem na przyszłość. Wierzę w to, że drużyna z meczu na mecz będzie wyglądała lepiej i zaczniemy wygrywać. Za drugą połowę należą się pochwały dla drużyny - stwierdził.

- Doping dziś był wyśmienity. Jeśli zachowamy taki poziom wspólnej wiary, wkrótce będziemy się mogli tylko cieszyć - zapewnił trener mistrzów Polski w drugiej części konferencji.

Pomeczowe spotkanie z dziennikarzami zaczęło się jednak wcześniej, przez rzeczniczkę Legii zostało wówczas odczytane jedno pytanie skierowane do szkoleniowca Legii... od Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski podczas spotkania z polskimi dziennikarzami, był pytany o porażkę Legii w eliminacjach Ligi Mistrzów, media chciały się dowiedzieć co "Lewy" myśli o słabej postawie mistrzów Polski.

Robert Lewandowski 1200.jpg
Robert Lewandowski Złotą Piłkę przyznał sobie. "Lewy" uzasadnia ten wybór

Rzeczniczka Legii odczytała słowa napastnika Bayernu: "Nie oglądałem niestety tego meczu, znam tylko relacje. Ja sobie tylko jedno pytanie zadałem: dlaczego polskie kluby tak często po przygotowaniach do sezonu zaczynają bez formy fizycznej? Dlaczego ta forma przyjdzie za dwa, trzy tygodnie, a nie teraz? Przecież ci piłkarze nadal potrafią grać, a jednak nawet po krótkiej przerwie wracają do gry na niższych obrotach. Jak wiesz, że przygotowanie fizyczne jest gorsze, to też blokuje twoje umiejętności piłkarskie. Wiem, bo sam to czasem przeżywałem. Więc może tu jest jakiś problem? - zastanawiał się Robert Lewandowski, 

Trener Vuković odniósł się do opinii Lewandowskiego:

- Po pierwsze pogratulujmy Robertowi oficjalnie wielkiego wyczynu. Natomiast jeżeli on nie zna odpowiedzi na to pytanie, to tym bardziej trudno nam na to pytanie odpowiedzieć - powiedział trener Legii. Po chwili rzecznik Legii oznajmiła, że było to jedyne pytanie po meczu i konferencja została zakończona.

Potem Legia ją wznowiła i odbyła się druga część konferencji opisana wyżej.


Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok 1:2 (0:2).

Bramki: 0:1 Jakov Puljic (19), 0:2 Jesus Imaz (28), 1:2 Tomas Pekhart (60).

Żółta kartka - Legia Warszawa: Radosław Cierzniak. Jagiellonia Białystok: Juan Camara, Szymon Sobczak.

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów: 10 000.

Legia Warszawa: Artur Boruc - Paweł Stolarski, Artur Jędrzejczyk, William Remy, Luis Rocha (84. Filip Mladenovic) - Bartosz Kapustka (71. Maciej Rosołek), Bartosz Slisz (65. Michał Karbownik), Andre Martins (46. Domagoj Antolic), Mateusz Hołownia (46. Luquinhas) - Jose Kante, Tomas Pekhart.

Jagiellonia Białystok: Pavels Steinbors - Paweł Olszewski (53. Andrej Kadlec), Ivan Runje (60. Ariel Borysiuk), Błażej Augustyn, Bartłomiej Wdowik (79. Bartosz Bida) - Tomas Prikryl, Martin Pospisil, Jesus Imaz, Taras Romanczuk, Juan Camara (46. Bodvar Bodvarsson) - Jakov Puljic (79. Szymon Sobczak).

Posłuchaj
00:36 Zając po legia jaga.mp3 Trener gości Bogdan Zając był zadowolony ze skuteczności swojego zespołu (IAR)

00:44 vukovic po legia jaga.mp3 Trener gospodarzy Serb Aleksandar Vuković nie ukrywał, rozczarowania wynikiem (IAR)

2. K O L E J K A (28-30 sierpnia)

28 sierpnia, piątek
KGHM Zagłębie Lubin - Warta Poznań 1:0
PGE FKS Stal Mielec - Górnik Zabrze 0:2

29 sierpnia, sobota
Lechia Gdańsk - Raków Częstochowa 1:3
Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 1:3
Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok 1:2

30 sierpnia, niedziela
Piast Gliwice - Pogoń Szczecin (12.30)
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia (15.00)
Lech Poznań - Wisła Płock (17.30)

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)

1. Górnik Zabrze 2 2 0 0 6-2 6 +4
2. Śląsk Wrocław 2 2 0 0 5-1 6 +4
3. KGHM Zagłębie Lubin 2 2 0 0 3-1 6 +2
4. Jagiellonia Białystok 2 1 1 0 3-2 4 +1
5. Raków Częstochowa 2 1 0 1 4-3 3 +1
6. Legia Warszawa 2 1 0 1 3-3 3
7. Lechia Gdańsk 2 1 0 1 2-3 3 -1
8. Wisła Płock 1 0 1 0 1-1 1
9. Wisła Kraków 2 0 1 1 2-4 1 -2
10. PGE FKS Stal Mielec 2 0 1 1 1-3 1 -2
11. Lech Poznań 1 0 0 1 1-2 0 -1
. Pogoń Szczecin 1 0 0 1 1-2 0 -1
13. Podbeskidzie Bielsko-Biała 1 0 0 1 2-4 0 -2
14. Piast Gliwice 1 0 0 1 0-2 0 -2
. Warta Poznań 2 0 0 2 0-2 0 -2
16. Cracovia Kraków 1 1 0 0 2-1 -2 +1
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze
*) Cracovia ukarana odjęciem pięciu punktów za korupcję