Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Izabela Tomaszewska 08.09.2020

"Bardzo cieszymy się na zaproponowane zmiany". Stowarzyszenie Otwarte Klatki chwali projekt PiS

- Bardzo cieszymy się na zaproponowane zmiany. Najbardziej zależało nam na zakazie hodowli zwierząt na futra - tak propozycje PiS w sprawie ochrony zwierząt oceniła Marta Korzeniak ze stowarzyszenia Otwarte Klatki. - Liczymy, że politycy wywiążą się z obietnic - dodała.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył, że w Polsce trzeba wprowadzić nowy porządek prawny dotyczący ochrony zwierząt i poinformował, że gotowy jest projekt stosownej ustawy. - Liczymy na ponadpartyjne poparcie w tej sprawie - zaznaczył.

norka w klatce 1200.jpg
Projekt ustawy PiS o ochronie zwierząt. Skrajne opinie polityków

Projekt ochrony zwierząt zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt futerkowych, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych, ubój rytualny tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych, kontrolę społeczną ochrony zwierząt, bezpieczne schroniska oraz utworzenie rady ds. zwierząt przy ministerstwie rolnictwa. Według przewodniczącego Forum Młodych PiS Michała Moskala projekt ustawy trafi do Sejmu jeszcze w tym tygodniu.

- Bardzo cieszymy się na zaproponowane zmiany, mamy nadzieję, że tym razem dojdą do skutku, bo podobne zmiany były już proponowane w 2017 r. Oświadczenie zbiegło się w czasie z naszym śledztwem na największej farmie futrzarskiej w Polsce. Wygląda na to, że to popchnie mocniej dyskusję w stronę zakazu hodowli zwierząt na futra - powiedziała Korzeniak.

Podkreśliła, że stowarzyszenie Otwarte Klatki "cieszy się ze wszystkich propozycji, które mają na celu poprawę losu zwierząt futerkowych i domowych". - Liczymy, że politycy wywiążą się z obietnic - dodała. Zdaniem Korzeniak stowarzyszeniu najbardziej zależało na zakazie hodowli zwierząt na futra, bo o to walczy ono od ponad ośmiu lat.

To drugi projekt PiS mający zwiększyć ochronę zwierząt. Projekt ustawy o ochronie zwierząt posłowie PiS wnieśli do Sejmu w listopadzie 2017 r. Zakładał wzmocnienie ochrony prawnej zwierząt, wprowadzenie obowiązku znakowania psów i utworzenie ich centralnego rejestru, zakaz hodowli zwierząt na futra i wykorzystywania zwierząt w cyrkach. Podpisał się pod nim m.in. prezes partii Jarosław Kaczyński. Przedstawicielem wnioskodawców był ówczesny poseł PiS, szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański. Niektóre zapisy projektu stały się przedmiotem gorącej debaty publicznej. Ostatecznie prace nad projektem zawieszono.

- Mam podejrzenie, że lobby futerkowe posługiwało się bezprawnymi działaniami, by powstrzymać ustawę o zakazie hodowli zwierząt futerkowych. Sam zawiadomię w tej sprawie prokuraturę - zapowiedział.

Czytaj także:

Stowarzyszenie Otwarte Klatki powstało w 2012 r. Zrzesza osoby, które chcą zmienić los zwierząt hodowlanych. Zabiegają one o lepszą ochronę zwierząt zamykanych na fermach, a także o prawo konsumentów do pełnej wiedzy na temat warunków, w jakich żyją te zwierzęta. Organizacja stawia sobie za cel zapobieganie cierpieniu zwierząt przez wprowadzanie systemowych zmian społecznych, dokumentowanie warunków chowu przemysłowego i przez edukację promującą pozytywne postawy wobec zwierząt.

itom