Słowacka policja ujawniła, że mężczyzna, który zastrzelił siedem osób, a następnie popełnił samobójstwo we wsi pod Bratysławą miał pozwolenie na karabin szturmowy i pistolety. Słowackie media informują, że zabójca to były żołnierz.
Słowacki minister spraw wewnętrznych Daniel Lipszyc przyznał, ze czyn mógł mieć podłoże rasowe. Zabójca wymordował bowiem całą romską rodzinę: cztery kobiety i dwóch mężczyzn.
Po zabiciu rodziny zabójca wybiegł na ulicę i ostrzeliwując się przed policjantami zaczął strzelać również do samochodów, mieszkańców, którzy wyszli na balkony oraz do przypadkowych przechodniów. Potem mężczyzna zabarykadował się w szkole, a kiedy policja otoczyła budynek popełnił samobójstwo.
Wieczorem, w szpitalu w Bratysławie zmarła siódma ofiara strzelaniny. Zabójca ranił 15 osób, trzy są wciąż w ciężkim stanie.
kh