Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Przemysław Goławski 07.10.2020

Tragedia w słowackiej części Tatr. Polski turysta został śmiertelnie rażony piorunem

Pod szczytem Krywania w słowackiej części Tatr 27-letni polski turysta został śmiertelnie rażony piorunem - poinformowali ratownicy Horskiej Zachrannej Służby.

Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek późnym popołudniem. Ratowników górskich o problemach powiadomiła żona 27-latka, która została w hotelu, a mąż zdążył jeszcze wysłać do niej wiadomość SMS. Po otrzymaniu wiadomości nie było już żadnego kontaktu z mężczyzną.

wawa 1200 pap.jpg
Burze w Polsce: kilkaset interwencji strażaków. Tysiące osób bez prądu

Słowaccy ratownicy górscy chcieli dotrzeć do poszkodowanego na pokładzie śmigłowca, jednak złe warunki atmosferyczne nie pozwoliły na lot pod szczyt Krywania. Ratownicy desantowali się w okolicach Szczyrbskiego Jeziora, a dalej ekipa ruszyła pieszo.

Wiadomości od turystów

W międzyczasie do Horskiej Zachrannej Służby dotarły kolejne telefony od polskich turystów, którzy stwierdzili, że poszkodowany znajduje się blisko szczytu Krywania i nie wykazuje oznak życia.

Ratownikom udało się dotrzeć do mężczyzny w poniedziałek tuż przed zmrokiem. Po zbadaniu zwłok potwierdzono informację od polskich turystów, że mężczyzna rażony piorunem nie żyje. Ciało 27-letniego polskiego turysty zostało przetransportowane na dół na pokładzie śmigłowca we wtorek. Okoliczności wypadku i przyczyna śmierci Polaka wyjaśniają słowackie służby.

pg