Siedmioletnia dziewczynka zmarła w nocy w wyniku zatrucia grzybami w Przechlewie w powiecie człuchowskim.
Według wstępnych ustaleń dziewczynka zjadła grzyby wraz z rodziną w poniedziałek. Od wtorku źle się czuła. Rodzina nie skontaktowała się z lekarzem, lecz leczyła dziecko domowymi sposobami. W czwartek dziewczynka straciła przytomność. Wezwany na miejsce lekarz pogotowia stwierdził zgon. Nikt poza dzieckiem w rodzinie nie zachorował. Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Człuchowie.
Od kilku tygodni Polskie Radio, a w ślad za nim inne polskie media, informują o historii 6-letniego Tomka. W sierpniu chłopiec zatruł się grzybami. W ostatniej chwili, w dziewiątej dobie po zatruciu znalazł się dawca wątroby i specjaliści z Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie dokonali przeszczepu.
Lekarze apelują, by dorośli nie pozwalali dzieciom jeść grzybów, gdyż dziecięcy organizm nie jest w stanie ich strawić. To co nie zaszkodzi dorosłemu, dla dziecka może okazać się śmiertelne - ostrzegają lekarze.
mch