Zawieszenie broni tylko w teorii. Szef MSZ Armenii będzie w Moskwie rozmawiał o Górskim Karabachu

Na spornym terytorium wciąż trwają walki, choć od soboty obowiązuje tam ormiańsko-azerskie porozumienie o zawieszenie broni.

Armenia i Azerbejdżan obarczają się nawzajem odpowiedzialnością za łamanie rozejmu. Władze w Baku oskarżyły ormiańskie wojska o ostrzeliwanie azerskich wsi i miasteczek.

Czytaj także:

• Ekspert: eskalacja konfliktu w Górskim Karabachu jest nie na rękę Rosji i Turcji
• Armenia i Azerbejdżan oskarżają się nawzajem o naruszenia rozejmu

UE zaniepokojona naruszaniem rozejmu w Górskim Karabachu

Według władz Armenii Azerbejdżan organizuje zbrojne prowokacje, aby mieć pretekst do kontynuowania natarcia. Jednocześnie Erywań oskarżył Azerów o bombardowanie stolicy separatystycznego Górskiego Karabachu - Stepanakertu.

VIDEO: Separatist Nagorno-Karabakh Defense Ministry releases images, claiming it shows shelling on Stepanakert. Armenian officials accused Azerbaijani forces of shelling Stepanakert, the main city of the breakaway region of Nagorno-Karabakh, as fighting entered a second week pic.twitter.com/X8k9ATq4Ej

— AFP news agency (@AFP) October 5, 2020

Wojna ormiańsko-azerska na Kaukazie Południowym trwa od 1988 roku. Armenia wspiera separatystów dążących do niepodległości. Natomiast Azerbejdżan chce odzyskać kontrolę nad tym regionem.

Między Azerbejdżanem i Armenią panuje kruche zawieszenie broni od czasu wojny z lat 90. o Górski Karabach (opr. Maciej Zieliński/PAP)

st