Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Aneta Hołówek 14.10.2020

Liga Narodów. Polska - Bośnia i Hercegowina: Lewandowski i Linetty na liście strzelców. Rywal wypunktowany

Reprezentacja Polski w czwartym spotkaniu tej edycji Ligi Narodów pokonała we Wrocławiu 3:0 Bośnię i Hercegowinę. Goście od 15. minuty grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Anela Ahmedhodzicia. Biało-czerwoni zostali liderami grupy A1.

Transmisji z meczu można było słuchać na antenie radiowej Jedynki. Na stadionie we Wrocławiu byli nasi komentatorzy Andrzej Janisz i Filip Jastrzębski.


Posłuchaj
21:00 Andrzej Janisz i Filip Jastrzębsk komentują pierwszą połowę meczu Polska - Bośnia i Hercegowina PR1.mp3 Andrzej Janisz i Filip Jastrzębski komentują pierwszą połowę meczu Polska - Bośnia i Hercegowina (PR1)

Posłuchaj
52:00 Andrzej Janisz i Filip Jastrzębsk komentują drugą połowę meczu Polska - Bośnia i Hercegowina PR1.mp3 Andrzej Janisz i Filip Jastrzębski komentują drugą połowę meczu Polska - Bośnia i Hercegowina (PR1)

  

Po przegranych barażach o wyjazd na Euro trener Dusan Bajević nie ukrywał, że teraz najważniejszym celem dla niego i jego zespołu jest utrzymanie się w dywizji A Ligi Narodów. Po trzech kolejkach sytuacja Bośniaków w grupie A nie była dobra, bo mieli tylko dwa punkty na koncie i zajmowali ostatnie miejsce. Biało-czerwoni wiedzieli za to, że w przypadku remisu w drugim meczu grupy, Włochy – Holandia, wygrywając, wyjdą na pierwsze miejsce.

Góralski 1200.jpg
Liga Narodów: Lewandowski się nie załamał, Góralski walczył jak lew, a Linetty wreszcie zabłysnął [OCENY]


Pierwsi zaatakowali Bośniacy. Piłka trafiła do niepilnowanego Miralema Pjanicia, ten huknął, ale Wojciech Szczęsny pewnie interweniował. Chwilę później szansę mieli biało-czerwoni. Kamil Grosicki wychodził na wolne pole i doszedłby do piłki, gdyby nie śmiała interwencja Ibrahima Sehica.

Tak wyglądały kolejne fragmenty gry – atak za atak, akcja za akcję. Aż do 14. minuty. Po prostopadłym zagraniu Robert Lewandowski wybiegał na wolne pole i miał szansę znaleźć się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Anel Ahmedhodzić próbował powstrzymać napastnika polskiej drużyny i ten padł na murawę. Angielski sędzia Craig Pawson nie wahał się ani chwili i ukarał środkowego obrońcę Bośni czerwoną kartką.

Od tego momentu zarysowała się przewaga Polaków i szybko powinna być udokumentowana golem. Po efektownym podaniu piętą Karola Linetty'ego w polu karnym znalazł się Jacek Góralski, który dograł jeszcze na szósty metr do Lewandowskiego, ale ten posłał piłkę w trybuny zamiast do siatki.

Lewandowski Jóźwiak 1200.jpg
Robert Lewandowski po meczu z Bośnią: jesteśmy liderami, ale nie jesteśmy najlepsi


Przewaga Polaków rosła i kilka minut później kapitan polskiej reprezentacji miał kolejną wyśmienitą okazję, ale tym razem rywali uratował słupek. W myśl zasady do trzech razy sztuka, Lewandowski kolejną sytuację już wykorzystał.

Piłka trafiła w pole karne do stojącego tyłem do bramki Kamila Jóźwiaka. Ten próbował się odwrócić, ale za daleko wypuścił sobie piłkę. Pierwszy dopadł do niej Lewandowski i nie dał szans Sehiciowi. Dla najlepszego strzelca w historii polskiej reprezentacji był to dopiero pierwszy gol zdobyty na Stadionie Wrocław.

Zespół Jerzego Brzęczka nadal atakował i jeszcze przed przerwą zdołał podwyższyć prowadzenie. Po koronkowej akcji i świetnym zagraniu Lewandowskiego do Linetty'ego, ten mierzonym strzałem głową trafił do siatki.


Bośniacy od momentu czerwonej kartki praktycznie ani razu nie zagrozili bramce Szczęsnego. Stracili za to Miralema Pjanicia, który z powodu kontuzji musiał zejść z boiska i zastąpił go Dennis Hadzikadunić.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił – Polacy mieli przewagę, atakowali a rywale bronili się i szukali szans w kontratakach i stałych fragmentach gry.

Sześć minut po wznowieniu gry było już 3:0. Tym razem świetnym podaniem popisał się bardzo aktywny Mateusz Klich, a do bramki po raz drugi w środę trafił Lewandowski.


Po tym jak Krzysztof Piątek zastąpił Klicha, a wcześniej za Lewandowskiego wszedł Arkadiusz Milik, Polska przeszła na ustawienie z dwoma napastnikami, ale nie przełożyło się to na większą liczbę sytuacji bramkowych. Polacy nadal przeważali, ale brakowało ostatniego dokładnego podania. Spadło też tempo akcji i rywale mieli ułatwione zadanie w rozbijaniu ataków gospodarzy.

Najlepszą okazję na podwyższenie prowadzenia miał Piątek. W zamieszaniu w polu karnym polski napastnik uderzył z kilku metrów, ale jeden z rywali podbił piłkę i ta przeleciała nad poprzeczką. Piątek tylko złożył ręce i z niedowierzaniem pokręcił głową.

Goście w drugiej połowie tylko raz poważniej zagrozili bramce Szczęsnego. Prawą stroną przedarł się Branimir Cipetić i dośrodkował w pole karne, ale wyszedł mu strzał, po którym piłka omal nie wpadła pod poprzeczkę.

Polska - Bośnia i Hercegowina 3:0 (2:0) 

Bramki: 1:0 Robert Lewandowski (40'), 2:0 Karol Linetty (45+1'), 3:0 Robert Lewandowski (52')

Polska: Wojciech Szczęsny – Tomasz Kędziora (72. Bartosz Bereszyński), Kamil Glik, Jan Bednarek, Arkadiusz Reca – Kamil Jóźwiak (72. Michał Karbownik), Karol Linetty, Jacek Góralski, Mateusz Klich (64. Krzysztof Piątek), Kamil Grosicki (64. Damian Kądzior) – Robert Lewandowski (58. Arkadiusz Milik).

Bośnia i Hercegowina: Ibrahim Sehić – Branimir Cipetić, Anel Ahmedhodzić, Sinisa Sanicanin, Sead Kolasinac – Gojko Cimirot, Miralem Pjanić (32. Dennis Hadzikadunić), Amir Hadziahmetović (74. Haris Hajradinović) – Edin Visca (58. Amer Gojak), Edin Dżeko (58. Smail Previjak), Rade Krunić (74. Deni Milosević).

Sędzia: Craig Pawson (Anglia). Widzów: około 10 tys.

Spotkanie z Bośnią i Hercegowiną było 21. występem piłkarskiej reprezentacji Polski pod wodzą trenera Jerzego Brzęczka. Dotychczas biało-czerwoni z tym selekcjonerem odnotowali 11 zwycięstw oraz po pięć remisów i porażek. Bilans bramek to 33-16 na ich korzyść.

Równolegle z meczem biało-czerwonych rozegrano spotkanie grupowych rywali Polaków, Włochów z Holendrami >>> WYNIK 

M Z R P bramki pkt
1. Polska 4 2 1 1 5-2 7
2. Włochy 4 1 3 0 3-2 6
3. Holandia 4 1 2 1 2-2 5
4. Bośnia i Herc. 4 0 2 2 2-6 2

Czytaj także:

/ah/pm/PAP/PR1/PolskieRadio24.pl