Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Damian Nejman 26.10.2020

Orzeczenie TK ws. aborcji. Dera: trzeba uszczegółowić zapisy uznane za niezgodne z konstytucją

-  Wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący aborcji embriopatologicznej jest informacją dla klasy politycznej, że trzeba usiąść i uszczegółowić zapisy uznane za niekonstytucyjne, w duchu obowiązującego dotychczas kompromisu w tej sprawie - uważa prezydencki minister Andrzej Dera.

W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. Przepis ten straci moc wraz z publikacją orzeczenia TK.

aborcja kościół 1200.jpg
Wyrok TK w sprawie aborcji eugenicznej jest jasny. Demaskujemy główne fake newsy

Prezydencki minister Andrzej Dera, pytany w poniedziałek w TVP Info, co będzie dalej w tej sprawie, odparł: "To jest dobre pytanie, co będzie dalej". Jak wskazał, orzeczenie TK o niekonstytucyjności zaskarżonego przepisu odnosi się do tego, że "tam są zapisy nieokreślone, takie w języku prawnym, które są bardzo szerokie".

Posłuchaj
00:20 10704045_1.mp3 Andrzej Dera: Decyzja TK to informacja, by stworzyć nowe przepisy (IAR)

- Mamy te przypadki, że z jednej strony osoba podejrzewana tylko o to, że może być niepełnosprawna w takiej formie, że spokojnie może żyć, może się urodzić - może być zabita. Z drugiej strony tego zakresu mamy osoby, które mają ciężkie wady rozwojowe, które nie pozwalają im na przykład na samodzielne życie po urodzeniu. Więc zakres jest olbrzymi i Trybunał powiedział, że tego typu zapisy są niezgodne z konstytucją - kontynuował.

Według prezydenckiego ministra czwartkowy wyrok TK jest informacją dla klasy politycznej, dla ugrupowań parlamentarnych, "że trzeba usiąść i znaleźć takie zapisy, tak je uszczegółowić, by nie było wątpliwości, kto może skorzystać z tych zapisów ustawy, a kogo ona nie obejmuje".

"To nie jest spór polityczny, tylko prawny"

Odnosząc się do protestów, które od czwartku odbywają się po wyroku TK w całej Polsce, Dera podkreślał m.in., że to nie jest spór polityczny, tylko prawny. - Nie powinniśmy zajmować się emocjonalnie, tylko roztropnie, jak rozsądni ludzie. (...) Tu trzeba w duchu tego kompromisu zapisanego w ustawie usiąść i znaleźć takie rozwiązania, które nie będą kontestowane ani przez opozycję, ani przez większość - zaznaczył.

Podkreślił, że w polskiej konstytucji zapisane jest jednoznacznie, że życie jest wartością chronioną. - Dla mnie największym paradoksem jest to, że środowiska, które jeszcze rok temu, dwa lata temu chodziły na ulicy i wykrzykiwały: "konstytucja, konstytucja", w tej chwili protestują przeciwko zapisom konstytucji. Bo tak naprawdę Trybunał Konstytucyjny orzekł to, co jest zapisane w konstytucji - powiedział.

Czytaj także:

Prezydencki minister pytany był w poniedziałek w TVP Info także o to, jak czuje się prezydent Andrzej Duda, który jest zakażony koronawirusem.

Dera mówił w poniedziałek, że prezydent czuje się dobrze i przechodzi chorobę bezobjawowo; dodał, że "prawdopodobnie został zarażony przez ludzi z ochrony". - Przebywanie w małym (pomieszczeniu), a np. samochód jest takim miejscem, gdzie jest się np. dłuższy czas w bardzo bliskiej odległości w zamkniętym pomieszczeniu, tu zawsze się rodzi możliwość zarażenia - powiedział.

- Musimy się chronić tak, jak powiedzieli lekarze. Dezynfekcja, noszenie maseczki ogranicza przekazywanie tego wirusa, chroni nas też przed tym, że ktoś inny może nas zarazić. Słuchajmy specjalistów i róbmy to, co oni mówią - zaapelował także prezydencki minister.

Obowiązująca od 1993 r. Ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży zezwala na dokonanie aborcji w trzech przypadkach. Jednym z nich jest przepis uznany przez TK za niezgodny z konstytucją, pozostałe dwa przypadki to sytuacja, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.

Od czwartku w całej Polsce trwają protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Po ogłoszeniu wyroku rozpoczęły się protesty organizowane m.in. przez "Strajk kobiet". Manifestujący przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego protestowali m.in. pod domem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, siedzibą PiS w Warszawie oraz na ulicach wielu miast w Polsce; w niedzielę protesty odbyły się także w kościołach.

dn