Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Michał Fabisiak 02.11.2020

Czy naprawdę chodzi o kompromis aborcyjny? Fakty, mity i fake newsy wokół protestów

Wokół protestów, które po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji odbywają się w wielu miastach Polski, narosło wiele mitów i fake newsów. Podstawowy mówi o tym, że głównym celem organizatorów jest przywrócenie dotychczasowego kompromisu aborcyjnego.  

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej był iskrą, która wznieciła protesty, jakie od kilku dni obserwujemy na ulicach polskich miast. Szybko okazało się, że ich inicjatorom nie chodzi o przywrócenie kompromisu aborcyjnego. Przedstawicielki Strajku Kobiet, które są jednymi z organizatorek protestu, nie ukrywają, że tak naprawdę opowiadają się za liberalizacją prawa aborcyjnego. Już tydzień temu mówiła o tym w rozmowie z "GW" liderka stowarzyszenia Marta Lempart.

pomnik hazlach 1200.jpg
Pomnik dzieci nienarodzonych oblany czarną farbą. Wiceminister sprawiedliwości interweniuje

 Nie chodzi o kompromis aborcyjny

Jest projekt legalizacji aborcji w Sejmie i projekt obywatelski (inicjatywy ustawodawczej), w którym są organizacje kobiece, więc niech to się toczy ku legalizacji, a nie zawraca w kierunku podważania, czy aby na pewno ludzie jej chcą - mówiła Lempart, która w tej samej rozmowie zaznaczyła, że jest przeciwko demokratycznemu referendum ws. prawa aborcyjnego. Powód? - A jeśli przegramy referendum, a przecież oni będą walczyć ze wszystkich sił o odwrócenie obecnych tendencji, wpiszą to jeszcze do konstytucji i sprawa będzie zabetonowana na lata - mówi Lempart.

Poza tym dość szybko okazało się, że temat aborcji wcale nie jest głównym postulatem koordynatorów protestu. W ubiegły wtorek przedstawili oni szereg innych, wśród nich m.in. dymisja rządu, "prawdziwy Trybunał Konstytucyjny" czy "prawidłowy Sąd Najwyższy w całości". - Powołujemy Radę Konsultacyjną jak na Białorusi, która będzie pracować nad tym, jak posprzątać burdel po PiS - mówiła Lempart.

Wiceszef klubu PiS Marek Suski w rozmowie z TVP Info żądania protestujących nazwał absurdalnymi. - Jeszcze tylko brakowało tego, że od zaraz powinien rząd im przysłać kawior i szampana - ironizował polityk PiS. - To jest nastrój rewolucyjny i - tak jak panie mówią - że "to jest wojna", no to na wojnie wszystkie chwyty są dozwolone, według nich, i nawet te nieczyste, nawet mówienie nieprawdy, czy żądanie rzeczy absurdalnych - wyliczał. 

claudia roth 1200
"To jest wojna". Wiceprzewodnicząca Bundestagu domaga się nacisków UE i Niemiec na polski rząd

Protesty nie są apolityczne

Od początku protestów słyszymy, że mają one charakter społeczny, spontaniczny i apolityczny. Obserwując ich uczestników i organizatorów można mieć jednak pewne wątpliwości. Wspomniana Lempart nie ukrywa, że ma ambicje polityczne, a w przeszłości kandydowała m.in. na prezydenta Wrocławia czy do Parlamentu Europejskiego z list Wiosny. W protesty mocno zaangażowani są także politycy Lewicy, m.in. Joanna Scheuring-Wielgus czy Koalicji Obywatelskiej. Parlamentarzyści ostatniego z wymienionych ugrupowań utworzyli nawet Sieć Obrony Protestujących.

- Dziś dla każdego odpowiedzialnego polityka najważniejszy powinien być protest i wspieranie osób walczących o swoje prawa. Jako odpowiedzialni politycy tworzymy Sieć Obrony Protestujących. (...) Podkreślam, że politycy KO będą w każdym miejscu, w którym łamane są prawa człowieka, w którym łamane jest prawo do wolności wypowiedzi. Użyjemy naszych immunitetów, naszych parlamentarnych praw do tego, by zawsze stać po stronie osób, które walczą o swoje prawa - mówił w ubiegłym tygodniu lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka. 

Kolejną nieprawdą pojawiającą się w kontekście protestów jest to, że rząd zaostrzył prawo aborcyjne. - Rząd tylnymi drzwiami, w czasie pandemii, próbuje robić coś takiego. To skandal! Pamiętajmy, że 80 procent Polaków nie chce zaostrzenia ustawy aborcyjnej. Trzeba o tym mówić i naciska, żeby posłowie wycofali ten wniosek - mówiła jeszcze przed wyrokiem TK posłanka Lewicy Magdalena Biejat. O antyrządowym charakterze demonstracji świadczy również to, że odbywają się one przed KPRM czy domem wicepremiera ds. bezpieczeństwa Jarosława Kaczyńskiego. A jakie są fakty?

Wyrok wydał Trybunał Konstytucyjny, który zgodnie z polskim prawem jest niezależny od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Sędziowie są niezawiśli i nieodwołalni, więc trudno powiedzieć, na czym mógłby polegać nacisk na ich orzeczenie. Osoby, które formułują takie wnioski, nie potrafią przedstawić żadnych dowodów, które świadczyłyby o tym, że takie zdarzenie miało miejsce. Należy też podkreślił, że wyrok pozytywnie oceniają poprzedni prezesi TK, nie wybierani przez obecny Sejm jak np. ostatni prezes TK Andrzej Rzepliński czy jeszcze wcześniejszy Andrzej Zoll.

EN_premier_morawiecki1200.jpg
Premier: tylko zjednoczeni i przestrzegając zaleceń służb jesteśmy w stanie wygrać z epidemią

Zawłaszczono głos kobiet?

Kwestią subiektywną jest również masowość wyborów. W środowych protestach (28 października) według danych policji uczestniczyło 430 tys. osób. Czy wobec tego można mówić o tym, że jest to głos większości, jak przedstawiają organizatorzy? Warto przypomnieć, że to wciąż mniej niż wyborczy wynik Roberta Biedronia w ostatnich wyborach prezydenckich (432 tys.) - kandydat Lewicy z rezultatem 2,22 proc. zajął dopiero szóste miejsce. 

Trudno też nie zauważyć, że uczestnicy protestów przywłaszczyli sobie miano bycia "głosem wszystkich kobiet". Oczywiście, panie stanowią większość uczestniczek strajków. Nie trudno jednak zauważyć, że są one koordynowane przez środowiska feministyczne, jak wspomniany już Strajk Kobiet. Faktem jest więc, że protesty są głosem "części kobiet". O tym, że tak jest dowodzi chociażby akcja #niestrajkuje, która jest odpowiedzią kobiet nie popierających protestów. "Głos feministek NIE JEST głosem wszystkich Polek” - czytamy w opisie inicjatywy, która cieszy się coraz większą popularnością na Twitterze. W akcji wzięły już udział m.in. posłanka Anna Siarkowska, dziennikarka TVP Marta Piasecka i portalu wpolityce.pl Edyta Hołdyńska. 

FM, PolskieRadio24.pl