Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Paweł Michalak 11.11.2020

"Sugerują brak kontaktu z rzeczywistością". Fogiel o zarzutach Trzaskowskiego ws. Marszu Niepodległości

Zarzuty Rafała Trzaskowskiego ws. Marszu Niepodległości są absurdalne, sugerują brak kontaktu z rzeczywistością - tak Radosław Fogiel (PiS) odniósł się do słów prezydenta Warszawy, według którego odpowiedzialność za środowe wydarzenia w stolicy ponosi wicepremier, szef PiS Jarosław Kaczyński.

Posłuchaj

00:15 Marczak.mp3 Nadkomisarz Sylwester Marczak o działaniach policji podczas marszu

W środę ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości. Choć zgodnie z zapowiedziami miały być zmotoryzowany, wiele osób pieszo uczestniczyło w zgromadzeniu. W stolicy doszło do zamieszek.

EN_01453422_0597-12.jpg
"Działania były w pełni uzasadnione". Policja o interwencjach podczas Marszu Niepodległości

Trzaskowski w wieczornym wpisie na Facebooku, odnosząc się do Marszu, napisał m.in.: "Gdzie wicepremier od bezpieczeństwa, Jarosław Kaczyński? W tym momencie to na nim spoczywa pełna odpowiedzialność za dzisiejsze wydarzenia na ulicach Warszawy". "Starcia z policją, zniszczenia, zatrzymany ruch pociągów, możliwe podpalenie. Oto jak skrajna prawica - tak hołubiona przez rządzących - »świętuje« Święto Niepodległości. To właśnie bilans, zapowiadanego zmotoryzowanego, a w rzeczywistości pieszego Marszu Niepodległości" - podkreśli prezydent Warszawy.

"Hipokryzja Trzaskowskiego"

Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel podkreślił, że "same zarzuty Rafała Trzaskowskiego są tak absurdalne, że szkoda je w ogóle komentować, bo sugerują kompletny brak kontaktu z rzeczywistością".

Zdaniem Fogla, "warto przy tej okazji wskazać hipokryzję Rafała Trzaskowskiego, który dziś oburza się, a jeszcze kilka dni temu brał udział i zachęcał do udziału w nielegalnych zgromadzeniach, które, chociażby pod względem epidemicznym, były równie niebezpieczne".

Według polityka PiS należy potępić wszystkie akty agresji i destrukcji. - Ale Rafał Trzaskowski ubolewa i mówi, że miasto stołeczne Warszawa będzie wyliczało koszty. Pytanie, czy już wyliczył koszty zniszczeń, które w przeciągu ostatnich tygodni miały miejsce w Warszawie - zaznaczył Fogiel.

marsz policja pap 1200.jpg
Bąkiewicz odcina się od chuligańskich incydentów na Marszu Niepodległości. Wskazał winnych zamieszek

"Dobrze, że policja zadziałała w sposób zdecydowany"

- Można jeszcze wspomnieć o tym, że - gdy Rafał Trzaskowski ubiegał się o prezydenturę Polski - deklarował, że jest również gotów wziąć udział w Marszu Niepodległości. Może trzeba było dotrzymać słowa, a nie popisywać się dziś hipokryzją - dodał wicerzecznik PiS.

Odnosząc się do samego przebiegu Marszu, podkreślił, że źle się stało, iż nie przybrał on planowanej wcześniej formuły marszu zmotoryzowanego. - Gdyby był, to z powodów pandemicznych przejazd samochodowy, myślę, że byłoby dużo lepiej - powiedział Fogiel. - Po drugie, jak widać wśród uczestników były grupy, których po prostu jedynym celem i rozrywką były walki z policją. Takie rzeczy się zdarzały w historii niejednokrotnie. I tu dobrze, że policja zadziałała w sposób zdecydowany - zaznaczył polityk.

Według niego należy rozróżnić spokojnych, pokojowych uczestników zgromadzenia od "zadymiarzy". - I mam nadzieję, że tych drugich nikt nie będzie bronił - dodał Fogiel.

Do przebiegu Marszu odniósł się również w środę na Twitterze szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Łukasz Schreiber. "Przede wszystkim wielki smutek. Grupki chuliganów próbowały znieważyć Dzień Niepodległości. W odpowiedzi czytam żałosne komentarze przedstawicieli opozycji" - podkreślił. Zwracając się do opozycji, napisał też: "Nawet w narodowe święto nie możecie sobie odpuścić z tym szczuciem i obwinianiem #PJK (prezesa Jarosława Kaczyńskiego - red.) o zachowanie każdego debila?".

Marsz Niepodległości. Zobacz materiał wideo PolskiegoRadia24.pl


paw/