Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Klaudia Hatała 17.09.2010

Ahmed Zakajew przesłuchiwany w prokuraturze

Rano konwój z Ahmedem Zakajewem zmierzającym do prokuratury został zatrzymany przez policję na warszawskim Powiślu.
Ahmed Zakajew przed prokuraturąAhmed Zakajew przed prokuraturą Fot. Reuters/Kacper Pempel

Polscy prokuratorzy rozpoczęli już przesłuchanie szefa emigracyjnego rządu Czeczenii Ahmeda Zakajewa. Dokumenty z jakimi zapoznali się polscy prokuratorzy w sprawie Ahmeda Zakajewa, to wniosek strony rosyjskiej o jego aresztowanie - powiedziała IAR rzeczniczka prokuratury Monika Lewandowska.

Rano konwój z Ahmedem Zakajewem zmierzającym do prokuratury został zatrzymany przez policję na warszawskim Powiślu. Zatrzymania i ekstradycji domaga się Rosja, która oskarża Zakajewa o działalność terrorystyczną. Na razie polska strona nie otrzymała wniosku o ekstradycję.

Monika Lewandowska zaprzeczyła informacjom, że prokuratura umówiła się z prawnikiem Zakajewa, że szef czeczeńskiego rządu na uchodźstwie dotrze do Prokuratury nie zatrzymywany. Rzeczniczka zaznaczyła że prokuratura nie informowała policji o planowanej rozmowie Zakajewa w prokuraturze. Dodała, że gdyby czeczeński przywódca dotarł do prokuratury wcześnie rano - prawdopodobnie nie doszłoby do zatrzymania.

Przesłuchanie może potrwać 2-3 godziny

Towarzyszący Zakajewowi jego obrońca mec. Radosław Baszuk powiedział, że nie wierzy, by doszło do aresztowania jego klienta. Dodał, że spodziewa się wniosku polskiej prokuratury do Sądu Okręgowego w Warszawie o wydanie Zakajewa Rosji, ale zarazem nie sądzi, by ta prokuratura wystąpiła jednocześnie o areszt na czas tej procedury. "Areszt nie jest obligatoryjny w postępowaniu ekstradycyjnym" - podkreślił. Zdaniem adwokata, przesłuchanie może potrwać 2-3 godziny.

Wcześniej konsul honorowy Czeczenii Adam Borowski podkreślił, że Zakajew zadeklarował, iż nie opuści Polski do czasu wyjaśnienia sprawy i wierzy, iż Zakajew wyjdzie na wolność.

"Zatrzymanie przebiegało spokojnie"

Jak relacjonował europoseł Tadeusz Zwiefka, który był razem z Zakajewem, do zatrzymania przez policję doszło na ul. Bartoszewicza w Warszawie. Zakajewowi poza Borowskim i Zwiefką towarzyszył także adwokat.

Mariusz Sokołowski rzecznik Komendanta Głównego Policji powiedział IAR, że zatrzymanie przebiegało spokojnie. "Podeszli do niego policjanci, poprosili o dokumenty, gdy potwierdzili tożsamość, zatrzymali go" - relacjonował.

Mariusz Sokołowski dodaje, że do zatrzymania musiało dojść mimo, że Ahmed Zakajew deklarował iż sam stawi się w prokuraturze.

"To nie znaczy, że będziemy spełniali zamówienia Rosji"

Premier Donald Tusk powiedział w piątek rano w Sygnałach Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że w sprawie Czeczenów i Ahmeda Zakajewa Polska prowadzi "konsekwentną i autonomiczną politykę".

Premier podkreślił, że zgodnie z prawem Polska musi podjąć działania wobec ściganego międzynarodowym listem gończym premiera czeczeńskiego rządu na uchodźstwie. Nie znaczy to jednak, "że będziemy spełniali zamówienia Rosji wobec tego człowieka".

Zakajew poszukiwany jest przez Rosję międzynarodowym listem gończym w związku z zarzutami o terroryzm. W środę polska Prokuratura Generalna poinformowała, że jeśli Zakajew przyjedzie do Polski, zostanie zatrzymany przez policję lub straż graniczną.

W czwartek Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej potwierdziła, że jeśli Zakajew przyjedzie do Polski, to strona rosyjska zażąda jego ekstradycji. Zakajew zadeklarował, że w piątek rano sam stawi się w warszawskiej prokuraturze. Jego wizyta w Polsce związana jest ze Światowym Kongresem Narodu Czeczeńskiego w Pułtusku.

kh