Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 26.11.2020

Szef klubu PiS: złożę wniosek, aby w tym tygodniu Sejm obradował do momentu otrzymania ustaw z Senatu

- W piątek na prezydium Sejmu złożę wniosek, aby posłowie obradowali w tym tygodniu do momentu otrzymania wszystkich ustaw procedowanych obecnie w Senacie. Jeśli głosowania w Senacie będą opóźniane, możemy przenieść głosowania w Sejmie na sobotę - poinformował szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

Senat rozpoczął 18. posiedzenie w środę, a zgodnie z planem ma zakończyć je w piątek. Senatorowie zajmują się m.in. nowelizacją tzw. ustawy covidowej, której celem jest wypłacanie dodatków za pracę z pacjentem z COVID-19 jedynie pracownikom medycznym skierowanym do niej, a nie wszystkim w nią zaangażowanym. Z kolei wznowienie obrad Sejmu planowane jest na piątek na godz. 10.

- Chcemy, żeby Sejm jeszcze w tym tygodniu zajął się wszystkimi ustawami, których głosowania są zapowiedziane w Senacie na piątek - powiedział wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS.

1200_Terlecki_EN.png
"Posłowie mają różne pomysły, zobaczymy, czy wróci". Terlecki o odejściu Kołakowskiego z klubu PiS

- Jeżeli te głosowania będą celowo i złośliwie opóźniane, na co się zanosi, to będziemy musieli czekać w nocy, a może i przenieść głosowania na sobotę. I to zrobimy - dodał Terlecki.

Ustawa "covidowa"

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki powiedział w środę, że wszystkie uchwały będą głosowane w Senacie w piątek po południu. Według Grodzkiego Sejm miałby zebrać się w poniedziałek lub we wtorek, aby zająć się dalszymi pracami nad nowelizacją tzw. ustawy covidowej.

W połowie listopada senacka Komisja Zdrowia opowiedziała się za odrzuceniem kolejnej nowelizacji ustawy "covidowej". Jej projekt został złożony przez PiS w celu - jak wskazano w uzasadnieniu - naprawy błędu tzw. konwalidacji, który miał miejsce podczas rozpatrywania senackich poprawek do poprzedniej noweli ustawy o przeciwdziałaniu COVID-19.

Sejm - mimo negatywnego stanowiska rządu - poparł senacką poprawkę, zgodnie z którą dodatek w wysokości 100 proc. wynagrodzenia przysługiwać ma wszystkim (a nie tylko tym skierowanym do pracy) pracownikom ochrony zdrowia zaangażowanym w leczenie chorych na COVID-19 lub podejrzanych o zakażenie koronawirusem.
Regulacja została podpisana przez prezydenta, ale nie została opublikowana w Dzienniku Ustaw, więc nie może wejść w życie.

Czytaj także:

Rzecznik rządu Piotr Müller tłumaczył, że ustawa "covidowa" w takim brzmieniu jest efektem pomyłki w głosowaniach i jej wejście w życie oznaczałoby wypłacenie dodatkowych wynagrodzeń praktycznie wszystkim lekarzom.

Następnego dnia Sejm uchwalił kolejną nowelizację tzw. ustawy covidowej, którą obecnie zajmuje się Senat.

mr