"Niech Chrystus narodzi się w naszych sercach". Abp Kondrusiewicz ze specjalnym apelem

Dziś Dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie

Hierarcha przewodniczył mszy św. i wygłosił homilię w bazylice św. Krzyża w Warszawie. Nabożeństwo transmitował Program 1 Polskiego Radia. W Kościele katolickim w Polsce obchodzony jest dziś XXI Dzień Modlitwy i Pomocy Materialnej Kościołowi na Wschodzie.

Czytaj także:

• Abp Stanisław Gądecki na rozpoczęcie adwentu: potrzeba nam zgody i pojednania
• Rzecznik Episkopatu: dyspensa od uczestnictwa w Eucharystii nie jest zakazem pójścia na mszę św.

Na początku mszy św. abp Tadeusz Kondrusiewicz podziękował wszystkim, którzy modlitewnie wspierają "pokojowe rozwiązanie konfliktu społeczno-politycznego na Białorusi". Duchowny podkreślił, że Białorusini chcą żyć w kraju spokoju, gdzie każdy będzie mógł swobodnie modlić się, wyrażać myśli, cieszyć się radością pokojowego życia.

- Aby tym największym prawem, prawem miłości Boga i miłości bliźniego, również przebaczenia jeden drugiemu, kierował się nasz naród - powiedział hierarcha.

Arcybiskup przypomniał, że adwent to czas oczekiwania na ponowne przyjście Chrystusa. Duchowny podkreślił, że zadaniem Kościoła jest przygotowanie drogi Chrystusowi na powrót na ziemię. Oczekiwanie na ponowne przyjście Zbawiciela porównał do oczekiwania na ważnego gościa, gdy każdy z nas na spotkanie przygotowuje mieszkanie, czy dba o swój wygląd.

Adwent, czyli czas błogosławiony. "Musimy pomyśleć, co tak naprawdę jest istotne w naszym życiu"

"Któż może zaćmić chwałę Jezusa Chrystusa?"

- A tutaj przychodzi sam Jezus Chrystus. Któż większy może być? Któż może zaćmić chwałę Jezusa Chrystusa? Nie ma takiego człowieka na ziemi, nie było i nie będzie - podkreślił, dodając, że musimy czuwać, aby otworzyć drzwi Chrystusowi, który przyjdzie i który kołacze.

Abp Tadeusz Kondrusiewicz odniósł się także do słów św. Jana Pawła II, "Otwórzcie drzwi Chrystusowi", które zainaugurowały jego pontyfikat. Duchowny powiedział, że mieszkańcy ówczesnego Związku Radzieckiego odnosili te słowa do ich sytuacji politycznej. Jak wspominał, ówcześni ludzie pytali się o możliwość otwarcia się na Chrystusa kraju, gdzie od 70 lat panował reżim wojującego ateizmu, który z Białorusi uczynił duchową pustynię.

- Wydawało się to niemożliwe, że Kościół nie będzie istniał dalej. Tak wydawało się człowiekowi, ale Pan Bóg jeszcze raz pokazał, że umie napisać prosto na krzywych liniach historii. W 1991 r. padł mur systemu ateistycznego - przypomniał.

Drzwi, które otworzyła Polska

Duchowny wspominał, że 30 lat temu Kościół na Wschodzie otrzymał wolność, prawa przysługujące osobom prawnym, jednak wciąż pozostawał zniszczony, w ruinie. Wspominał, że drzwi seminariów, uniwersytetów katolickich i domów formacyjnych otworzyła Polska, która wsparła też proces powstawania tych ośrodków w krajach byłego ZSRR.

Jak podkreślił abp Tadeusz Kondrusiewicz, wielka okazała się też pomoc materialna Kościołowi na Wschodzie z inicjatywy kard. Józefa Glempa. Wskazał, że tylko Pan Bóg wie, ile projektów zrealizowano.

Duchowny wymienił inicjatywy przeszłe i toczące się dotyczące budowy i remontów kościołów, sal katechetycznych, z których korzystają także innowiercy i niewierzący, spraw formacyjnych kapłanów, osób życia konsekrowanego, osób świeckich i młodych osób oraz ich wypoczynku, a także działalności Caritas.

"Pozostańmy w modlitewnej jedności"

- Dzisiaj trzeba wychowywać człowieka na przesłankach Ewangelii - podkreślił duchowny. Dodał, że za otrzymywaną pomoc, Wschód odwdzięcza się wiarą, modlitwą oraz świadectwem wiary i męczenników. Dziś wierni Kościoła katolickiego na Wschodzie modlą się za ofiarodawców.

- Pozostańmy w tej duchowej, modlitewnej jedności. Niech dobry Bóg wszystkim błogosławi, życzę dobrego dnia, błogosławionego tygodnia i błogosławionego, pełnego łaski Bożej adwentu - powiedział abp Tadeusz Kondrusiewicz przed udzieleniem wiernym błogosławieństwa.

***

W tym roku są dwa najważniejsze cele zbiórki - pomoc Kościołowi na Białorusi oraz Ormiańskiemu Kościołowi katolickiemu. Pierwszy wspiera przemiany demokratyczne w kraju, drugi przyłącza się do pomocy uchodźcom z Górskiego Karabachu.

Zebrane pieniądze przeznaczane są dla wszystkich lokalnych Kościołów na Wschodzie, także m.in. na budowę nowych świątyń, odbudowę kościołów i salek katechetycznych, wakacyjny wypoczynek połączony z formacją dla dzieci i młodzieży, placówki edukacyjne, czy kuchnie dla najbiedniejszych.

Ze względu na epidemię, tegoroczna zbiórka będzie miała inny charakter niż zazwyczaj, ponieważ mniej osób może uczestniczyć w mszach św. Z tego względu ofiary można też składać przez stronę internetową.

Za wschodnią granicą służy 198 kapłanów diecezjalnych, 387 kapłanów zakonnych, 320 sióstr zakonnych i 40 braci zakonnych z Polski oraz osoby świeckie.

pb