Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Sylwia Mróz 24.09.2010

Co dalej z Januszem Palikotem?

W piątek Janusz Palikot stanie przed partyjnym sądem.
Janusz PalikotJanusz Palikot(fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)
Posłuchaj
  • Filip Kaczmarek o Januszu Palikocie cz. 1
  • Filip Kaczmarek o Januszu Palikocie cz. 2
  • Obrona Janusza Palikota cz. 1
  • Obrona Janusza Palikota cz. 2
Czytaj także

Wniosek o ukaranie lubelskiego posła złożył w lipcu eurodeputowany PO Filip Kaczmarek, który domaga się wyrzucenia Palikota z partii.

Zdaniem Filipa Kaczmarka wypowiedzi Janusza Palikota dotyczące prezydenta Lecha Kaczyńskiego i hipotezy o tym, że jest współwinny tragedii smoleńskiej, są hańbiące, nieetyczne i szkodzą partii Donalda Tuska. Jego zdaniem forma, w jakiej swoje poglądy wyraża szef lubelskiej Platformy, jest rażąca i nie do zaakceptowania.
Sankcje to za mało

Eurodeputowany Kaczmarek nie chce przesądzać jaka może być decyzja sądu koleżeńskiego. Podkreśla jednak, że dotychczasowe sankcje nakładane na Palikota - zarówno przez sejmową komisję etyki, jak i przez samą Platformę - nie przynosiły rezultatu. Stąd też jego wniosek o zasądzenie możliwie najwyższej kary.

Janusz Palikot argumenty europosła Kaczmarka odrzuca. Jak podkreśla, nie będzie walczył o siebie, ale o zasady, bo nie może być tak, że za wypowiedź zostaje się wyrzuconym z partii. Tłumaczy, że każdy może należeć do wybranej przez siebie formacji politycznej, która jest opłacana z publicznych pieniędzy.

Palikot spokojny

Palikot przypuszcza też, że sąd partyjny nie podejmie na razie decyzji w jego sprawie. Tłumaczy to obszernym materiałem dowodowym i koniecznością przesłuchania 30 świadków. Jego zdaniem posiedzenie sądu zostanie przełożone na inny termin także z powodu konieczności rozpatrzenia wniosku posła Stanisława Żmijana, który z kolei chce ukarać Kaczmarka za wniosek w sprawie Palikota.

Europoseł PO domaga się wykluczenia Palikota po wypowiedziach dotyczących Lecha Kaczyńskiego. Odnosi się to do postulatu lubelskiego posła o zbadanie czy zmarły w katastrofie prezydent nie był pod wpływem alkoholu w momencie gdy wsiadał do samolotu lecącego do Smoleńska. Bulwersujące eurodeputowanego były też słowa Palikota o tym, że prezydent ma "krew na rękach", bo ponosi moralną odpowiedzialność za śmierć pasażerów znajdujących się 10 kwietnia na pokładzie Tu-154.

sm