Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Przemysław Goławski 29.12.2020

Kiedy osiągniemy odporność populacyjną po szczepieniach? Minister zdrowia podał możliwy termin

- Aby osiągnąć "efekt odporności populacyjnej", trzeba zaszczepić około 15 mln Polaków, czyli w miarę prawdopodobnym scenariuszem jest jesień - mówił we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski. Prawdopodobieństwo, że w Polsce nie ma mutacji koronawirusa z W. Brytanii ocenił na "bardzo niskie".

W niedzielę w całej Polsce ruszyła ogólnopolska akcja szczepień przeciwko COVID-19. We wtorek mają być rozdysponowane ostatnie fiolki z pierwszej partii szczepionek, która dotarła do Polski w piątek w nocy oraz część z drugiej, poniedziałkowej dostawy. Obecnie szczepieni są medycy.

Minister Niedzielski, pytany w Radiu Zet o przekonywanie Polaków do tego, że warto się szczepić i kto może być osobą, która będzie do tego zachęcać, wskazał na znaczenie wiedzy na ten temat i akcji informacyjnych.

Rzetelna wiedza

- Przeprowadziliśmy badania i monitorujemy różne analizy - generalnie wydaje się, że głównym argumentem, który ma przekonać wszystkich do szczepień jest podawanie rzetelnej wiedzy - zaznaczył. Na uwagę, że wielu przekonałaby "gotówka", Niedzielski odparł, że "takiego rozwiązania nie przewidujemy".

szczepionka1200.jpg
Skutki uboczne po szczepieniu przeciwko COVID-19? Wirusolog rozwiewa wątpliwości

Pytany, jaka grupa obywateli musiałaby się zaszczepić, aby wszystkie obostrzenia zostały zniesione, zaznaczył, że nie zależy to "bezpośrednio od procentu zaszczepienia". - Ale oczywiście istnieje zależność, że im więcej ludzi będzie zaszczepionych, tym mniejsza będzie liczba dziennych zakażeń, mniej będzie też zgonów - dodał.

Efekt odporności populacyjnej

Pytany, kiedy możemy prognozować powrót do normalnego życia, zastrzegł, że bardzo nie lubi "takiego gdybania". - Żeby taki efekt odporności populacyjnej się pojawił, to najczęściej mówi się o 50-60 proc. zaszczepionych dorosłych, co w Polsce oznacza mniej więcej 15 mln osób - dodał. Jak zauważył, aby "zdążyć do wakacji", trzeba by szczepić miesięcznie ok. 2-3 mln osób, co jest według niego "bardzo dużą liczbą". - Raczej nie damy rady, wydaje się to mało prawdopodobne. Myślę, że w miarę prawdopodobnym scenariuszem jest jesień. To byłoby bardzo ambitnym celem, gdyby udało się to zrobić - przyznał.

Kluczowym elementem planowanego procesu szczepienia jest sprawna i bezpieczna logistyka.
Cały proces wymaga spełnienia rygorystycznych norm dystrybucji farmaceutycznej, z względnieniem specyficznych wymagań producentów szczepionek (PAPKluczowym elementem planowanego procesu szczepienia jest sprawna i bezpieczna logistyka. Cały proces wymaga spełnienia rygorystycznych norm dystrybucji farmaceutycznej, z względnieniem specyficznych wymagań producentów szczepionek (PAP)

Niedzielski wyjaśnił, że nie zależy to wyłącznie od działania naszego systemy opieki medycznej, a dotyczy też tego, jak będą realizowane dostawy poszczególnych szczepionek. - Na razie mamy w ręku jedną szczepionkę zatwierdzoną przez Europejską Agencję Leków - zauważył.

malag pap 1200 .jpg
"Zdajemy egzamin z solidarności". Minister rodziny zachęca do szczepień przeciw COVID-19

Mówiąc o pozostałych szczepionkach na COVID-19, powiedział, że "jedna jest w trakcie, bo na 6 stycznia jest wyznaczone posiedzenie (EAL), ono zostało przesunięte z 12 stycznia". - Tutaj Komisja Europejska też przyspiesza pod presją państw członkowskich, ale pozostałe informacje z pozostałych firm nie są już tak optymistyczne - mówił. Wyjaśnił, że niedawno niektórzy producenci deklarowali, że "za chwilę" będą dostarczali szczepionki do Polski, a teraz "pojawiają się różne informacje, które tego nie potwierdzają".

"Wirusy mutują non stop"

Pytany, czy mutacja koronawirusa z Wielkiej Brytanii jest już w Polsce, szef MZ przyznał, że na razie nie ma takiego potwierdzenia. - Poprosiłem poprzez Agencję Badań Medycznych, żeby wprowadzić w Polsce badania sekwencjonowania wirusa, które pozwalają wskazać z jakiego typu mutacją mamy do czynienia. Natomiast prawdopodobieństwo, że go tutaj nie ma, jest bardzo niskie - powiedział. Według niego, takie "badania dotyczące sekwencjonowania wirusa mają ruszyć w przyszłym roku, czyli za kilka dni". Przypomniał, że "wirusy mutują ciągle, non stop - taka jest natura, taka jest siła ewolucji".

pg