We Włoszech rozpoczęło się zimowe okno transferowe. Na Półwyspie Apenińskim pojawiają się spekulacje co dalej z Krzysztofem Piątkiem. Polak wciąż ma problemy, by wywalczyć sobie podstawowy skład berlińskiej Herthy. Były piłkarz AC Milan nie jest również pierwszym wyborem trenera "Starej Damy" Brudno Labbadi.
Jakub Błaszczykowski wróci do reprezentacji Polski? "To jest ciężki temat"
Kwestią są pieniądze, według mediów oferta za Piątka może wynieść nawet 25 milionów euro. Usługami Piątka miała być zainteresowana Genoa, czyli były klub polskiego napastnika, w którym zaczynał zagraniczną karierę. Takie informacje podawał serwis "Primocanale.it". Według ówczesnych doniesień Genoa chciała wypożyczyć zawodnika z opcją wykupu. Głównym powodem miał być powrót trenera Davide Ballardiniego, pod którego wodzą Piątek wywalczył sobie transfer do Milanu.
Według najnowszych informacji Piotra Koźmińskiego z "WP Sportowe Fakty" nie ma tematu Piątka w Genoi. Włoskiego zespołu po prostu nie stać na zawodnika Herthy. Wydaje się, że Polak jeszcze zostanie w Berlinie i na razie nic w tej kwestii się nie zmieni. Napastnik jest jednak otwarty na przenosiny, gdy pojawi się odpowiednia opcja.
W ostatnim spotkaniu Herthy Berlin z Schalke 04 Piątek pojawił się na boisku i chwilę później wpisał się na listę strzelców. Zespół "Starej Damy" wygrał 3:0.