Rzecznik MSZ Marcin Bosacki zapewnia, że zatrzymani w Smoleńsku polscy dziennikarze otrzymają pomoc prawną od naszych służb dyplomatycznych. Rosyjscy żołnierze zatrzymali polskich dziennikarzy w pobliżu miejsca, w którym leży wrak samolotu Tu-154 M.
Marcin Bosacki powiedział, że według strony rosyjskiej nasi dziennikarze byli zatrzymywani dwukrotnie, ponieważ weszli na teremy wojskowe. Dodał, że najpierw były to zakłady lotnicze, potem - według władz rosyjskich - dziennikarze próbowali dostać się od innej strony na teren lotniska w Smoleńsku.
Marcin Bosacki ma nadzieję, że dziennikarze zostaną jak najszybciej wypuszczeni. Dodał, że z Rosjanami są prowadzone rozmowy w tej sprawie. W Smoleńsku jest polska konsul, która zajmuje się grupą archeologów prowadzących badania w miejscu katastrofy. Szef wydziału konsularnego polskiej ambasady w Moskwie rozmawiał telefonicznie z gubernatorem obwodu smoleńskiego - powiedział Bosacki.
Zatrzymani dziennikarze to: Arleta Bojke z TVP, Marek Osiecimski z TVN 24 oraz Przemysław Marzec z RMF FM. Oprócz dziennikarzy zatrzymano też operatorów TVP I TVN 24.
to