Do Waszyngtonu przybyli zwolennicy Donalda Trumpa z całego kraju. Do udziału w manifestacjach zachęcał ich sam prezydent USA. W stolicy ma się odbyć kilka różnych protestów. Największy zorganizowano na przylegającym do Białego Domu placu Ellipse.
"Gdyby odbyły się miesiąc później, wynik mógłby być na korzyść Trumpa". Prof. Paruch o wyborach w USA
To właśnie do uczestników tej manifestacji ma przemówić Donlad Trump. Władze Waszyngtonu wzmocniły środki bezpieczeństwa. Do pilnowania porządku zmobilizowano Gwardię Narodową.
Przywódcy ruchu "Black Lives Matter" wezwali swoich zwolenników, by nie organizowali kontrmanifestacji i unikali konfrontacji.
Podobnie jak Donald Trump, uczestnicy protestów twierdzą, że podczas listopadowych wyborów doszło do oszustw na dużą skalę. Jednak sądy odrzuciły ponad 50 pozwów zwolenników prezydenta, a wszystkie stany oficjalnie zatwierdziły wyniki głosowania.
Dziś połączone izby parlamentu mają dokonać podliczenia głosów elektorskich. Joe Biden zdobył ich 306, podczas gdy Donald Trump 232. Część republikanów zapowiedziała złożenie sprzeciwu wobec wyniku głosowania w kilku stanach co najprawdopodobniej doprowadzi do burzliwych debat na forum Kongresu.