Pierwsza taka operacja. Trwała 10 godzin

Wszczepiono je 15-letniemu chłopcu. Szczegóły operacji, którą przeprowadzono w czwartek, podano w sobotę na konferencji prasowej. Operacja trwała dziesięć godzin. Chłopcu, który z powodu skomplikowanej choroby serca nie mógł być na liście oczekujących na przeszczep, wszyto urządzenie - swego rodzaju pompę - między lewą komorą a aortą. Przełom stanowi fakt, że nie jest to rozwiązanie tymczasowe. Piętnastolatek będzie korzystać z tego urządzenia dłużej. Znajduje się ono w całości w klatce piersiowej, co redukuje do minimum groźbę zakażenia. Mechanizm zasila bateria, którą chłopiec nosić będzie na pasku spodni. Ze względu na nowatorski charakter operacji i ogólnego stanu pacjenta, lekarze wstrzymują się od wszelkich prognoz.

rr