Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Paweł Michalak 08.01.2021

"Gdzie tu jest łamanie demokracji?" Prezes PKN Orlen odpowiada opozycji ws. zakupu Polski Press

- Polska marka kupuje media i państwo protestujecie, jak to w ogóle wygląda na zewnątrz? Francuzi i Niemcy śmieją się z nas do rozpuku, to jest przecież absurd totalny - powiedział prezes PKN Orlen Daniel Obajtek podczas piątkowego posiedzenia połączonych: Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych, tłumacząc powody zakupu przez PKN Orlen wydawnictwa Polska Press.

Na początku grudnia PKN Orlen ogłosił, że zamierza kupić od Verlagsgruppe Passau wydawnictwo Polska Press. Należy do niego 20 spośród 24 dzienników regionalnych oraz blisko stu dwudziestu tygodników lokalnych. PKN Orlen informuje, że dzięki tej transakcji uzyskuje dostęp do 17,4 miliona użytkowników internetu.

orlen stock 1200.jpg
Jarosław Sellin: zakup przez Orlen Polski Press umniejszy dominację obcego kapitału w mediach

W Sejmie odbyło się posiedzenie połączonych komisji: Kultury i Środków Przekazu oraz do spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych w tej sprawie. O przedstawienie informacji na ten temat wnieśli posłowie Koalicji Obywatelskiej, którzy chcieli poznać okoliczności i powody tej transakcji.

Zarzuty opozycji

Iwona Śledzińska-Katarasińska na początku prac komisji stwierdziła, że zakup Orlenu przypomina działania Gazpromu w Rosji.

- Nieczęsto się zdarza, by koncern paliwowo-energetyczny kupował sieć gazet i portali internetowych powiązanych z tymi gazetami. Powiedziałabym, że w Polsce to do tej pory się na pewno nie zdarzyło, a jedyny znany przypadek w świecie, to Rosja Władimira Putina, gdzie Gazprom kupił całą sieć mediów. Trudno się wobec tego dziwić, że ten fakt wzbudził ogromne zainteresowanie posłów i trudno się dziwić, że chcielibyśmy uzyskać jakieś bliższe informacje, jak to się stało, dlaczego i po co się stało.

W piątek na połączonym posiedzeniu sejmowych Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych oraz Komisji Kultury i Środków Przekazu prezentowana jest informacja "w sprawie okoliczności i faktycznych powodów zakupu przez Polski Koncern Naftowy Orlen S.A. spółki Polska Press i wydawanych przez ten podmiot lub podmioty zależne i nadzorowane kilkudziesięciu tytułów prasowych oraz portali internetowych".

W trakcie posiedzenia komisji posłowie Lewicy wyszli na konferencję prasową w Sejmie. Joanna Scheuring-Wielgus podkreślała, że "jest niedopuszczalne, aby rząd rękoma swojej spółki, czyli spółki Skarbu Państwa, kupował jakiekolwiek media". - Takie rzeczy nie dzieją się w państwach demokratycznych, ale takie rzeczy dzieją się chociażby w putinowskiej Rosji albo na Węgrzech Orbana - mówiła.

Wojciech_Surmacz 1200.jpg
Orlen przejmuje Polskę Press. Prezes PAP: świetne narzędzie do rozwijania marketingu i sprzedaży

Z kolei poseł Małgorzata Prokop-Paczkowska zapowiedziała, że Lewica będzie monitorować sprawę. - Zadałam pytanie konkretne: za trzy miesiące chcę wiedzieć, ilu redaktorów naczelnych straciło pracę, ilu dziennikarzy zostało z tych mediów Polski Press wyrzuconych - poinformowała.

Wiceszefowa klubu Beata Maciejewska oceniła z kolei, że polska energetyka potrzebuje dziś innych działań niż to, żeby koncern paliwowy kupował medialne koncerny.

Natomiast Dariusz Wieczorek na konferencji zadedykował zarządowi Orlenu i PiS piosenkę zespołu Perfect "Po co". - Pytamy się: po co kupować lokalne gazety, po co koncern paliwowy kupuje media? To są w ogóle bezsensowne wydatki, które, żeby była jasność, będą powodowały tylko i wyłącznie straty, bo prawda jest taka, że jeżeli chodzi o gazety, wszyscy doskonale wiemy, że ten rynek się ewidentnie kurczy - mówił.

Odpowiedź szefa Orlenu

Odnosząc się do zakupu Polska Press Daniel Obajtek mówił, że motywacją do tego przejęcia było m.in. zwiększenie efektywności działań reklamowych i marketingowych grupy Orlen.

- Jako koncern bardzo mocno inwestujemy w mediach, inwestujemy w reklamy, tytuły, promocje. Będziemy inwestować w swoje media (...) automatycznie będziemy więcej zarabiać. Dotrzemy do jak największej grupy naszych klientów. To jest zadanie biznesowe - stwierdził.

Obajtek podkreślił, że PKN Orlen jest grupą międzynarodową, która 40 proc. swoich przychodów zawdzięcza rynkowi polskiemu, a pozostałe 60 proc. pochodzi z rynków zewnętrznych.

- Z głębokim żalem serca przyjmuję państwa argumentacje, które nie mają nic wspólnego z prawdą, a przede wszystkim nic ze współczesnym biznesem. Bardzo bym prosił nie używać słów "Rosja putinowska", nie chciałbym w ogóle na takim poziomie dyskutować, bo jesteśmy koncernem europejskim, międzynarodowym, który bardzo mocno się rozwija. Jest postrzegany jako jeden z najbardziej rozwijających się koncernów w Europie Środkowej. To nie jest ocena polityków PiS, ale ocena rynków, analityków, banków inwestycyjnych - podkreślił.

obajtek pap_20200714_0GF 1200.jpg
Daniel Obajtek: Orlen to nie tylko biznes, ale też bezpieczeństwo narodowe

Inwestycje wzmacniają bezpieczeństwo

- Każdy biznes wymaga transformacji. W Polsce był taki zwyczaj, że tę transformację robił zazwyczaj syndyk masy upadłościowej, ponieważ w tym dużym biznesie (…) nie wzmacniało się firm, były dzikie prywatyzacje. W momencie, kiedy firma nie jest nowoczesna, gdy nie jest w stanie konkurować na rynkach międzynarodowych, to ta firma się cofa. (…) Dziś nie da się robić biznesu tylko i wyłącznie na przerabianiu ropy naftowej i paliwa. Dzisiaj Orlen bardzo mocno inwestuje. Budujemy nowoczesną petrochemię, idziemy w filar energetyczny, ale także bardzo mocno rozwijamy detal. (…) Orlen przeznacza na inwestycje rocznie blisko 9 mld. To są inwestycje, które wzmacniają bezpieczeństwo energetyczne naszego państwa. Orlen jako pierwszy ogłosił neutralność emisyjną, to Orlen wydał miliardy, byśmy mogli mieć neutralność emisyjną, to Orlen wydaje miliardy, by obniżyć CO2. (…) Orlen bardzo robi także bardzo duże procesy akwizycyjne, które go bardzo wzmacniają, które budują dodatkowe gałęzie biznesu, bo tak się buduje dzisiaj nowoczesny koncern. To są chociażby przejęcia grupy LOTOS. W tym biznesie byliśmy ogrywani jak dzieci. (…) Porównujecie nasze działania do działań rosyjskich, a wcześniej nawet chęć sprzedaży koncernu, która była na konferencji wręcz wskazana, nie budziła u państwa takiej niechęci. Teraz, gdy Orlen przejmuje LOTOS, państwo również w tym zakresie protestujecie. Czy w normalnym kraju są dwa koncerny tego samego właściciela, które osobno kupują chociażby ropę? Jesteśmy rozgrywani jak dzieci. Tak wygląda nowoczesny biznes - trzeba się łączyć, (…) trzeba wszystko optymalizować - mówił Obajtek.

Dodał, ze nigdy w przeciągu historii Orlenu nie było takiej skali inwestycji.

polska presse EN 1200 .jpg
"Krok w dobrą stronę". Jolanta Hajdasz o kupnie grupy Polska Press przez PKN Orlen

- W wielu filarach gospodarki nie było w takiej skali przejęć. (…) Rozwijamy wszystkie filary naszego biznesu, również takim filarem jest segment detalu, ale nie tylko w sprzedaży paliwa, bo bardzo mocno rozwija się sprzedaż pozapaliwowa. Dlatego Orlen bardzo mocno rozwija punkty sprzedaży pozapaliwowej w kraju i poza granicą. Dzisiaj stacje Orlenu są oceniane jako jedne z najlepszych w Europie. Do tego była potrzebna akwizycja grupy RUCH, bo to nie tylko kolportaż prasy, ale to jest także sprzedaż detaliczna. Kupiliśmy grupę RUCH, bo to zadanie Orlenu - rozwijanie sprzedaży pozapaliwowej. To nie jest nic związanego z politykierstwem. (…) Myślałem, że za zakup RUCHU to mi państwo podziękujecie, bo tak się składa, że RUCH miał wielkie problemy finansowe, bo RUCH nie płacił prasie za prasę, którą handlował. Tak się składa, że zarówno prasa i prawicowa, i lewicowa nie miała płacone. To przez to, że Orlen wszedł w ten biznes i ustabilizował sytuację, dogadaliśmy się z Izbą Wydawców, to od tego momentu wydawcy mają płacone za prasę papierową. Jakieś komisje nie zbierały się wtedy, gdy wydawcy nie mieli płacone, gdy zalegano im z pieniędzmi - mówił prezes.

"Francuzi i Niemcy śmieją się z nas"

- Czy zadaliście sobie państwo pytanie, co byłoby z prasą, gdyby RUCH upadł? To jest 15 tys. punktów kolportażu prasy. I zakup Polski Press łączy się ze sprzedażą detaliczną. Każda rozsądna firma tej wielkości musi mieć odpowiednie narzędzia, by budować pewien portfel klienta. Dziś nie da się klepać przez 40 lat w te same guziki, bo takie zakłady przechodzą do historii. (…) Co będzie z Orlenem, gdy za 15 lat będą alternatywne, zupełnie inne paliwa? Musimy budować wspólny portfel klienta - stwierdził.

Polska marka kupuje media i państwo protestujecie. Jak to w ogóle wygląda na zewnątrz? Francuzi i Niemcy śmieją się z nas do rozpuku, to jest przecież absurd totalny. Mówicie państwo, że w Polsce Press się martwią, a gdzie byliście, gdy Polska Press zwolniła ok. 20 proc. pracowników? Państwo odbieracie nam prawa, przecież ja tego od niemieckiego właściciela nie ukradłem. Niemiecki właściciel ma prawo sprzedać i korzysta ze swojego prawa, a my, mając wszelkie analizy biznesowe, mamy prawo to kupić. I gdzie tu jest łamanie demokracji? To chyba wy chcecie ją złamać. Czy chcecie mi zabronić jako firmie i zakazać sprzedać niemieckiemu właścicielowi? Jakie w ogóle macie do tego podejście? - pytał Obajtek.

Prezes Obajtek odniósł się również do stanowiska Stowarzyszenia Niemieckich Dziennikarzy, który wyrazili swoje zaniepokojenie zakupem przez Orlen wydawnictwa Polska Press.

- Niemieckie Stowarzyszenie Dziennikarzy protestuje. Szef tego stowarzyszenia jest politykiem CDU i ten sam polityk w momencie, gdy brytyjski fundusz chciał kupić "Berliner Zeitung", protestował, że to jest łamanie wolności. Czy może być takie rozdwojenie jaźni? Przecież to jest wręcz niepokojące - ocenił.

Polska Press to jeden z największych wydawców w Polsce, który w 2019 r. osiągnął przychody na poziomie ponad 398,4 mln zł. "Polska Press posiada 20 z 24 wydawanych w Polsce dzienników regionalnych oraz blisko 120 tygodników lokalnych" - poinformował Orlen. Dodano, że funkcjonują w 15 z 16 województw, a w większości z nich zajmują pozycję lidera pod względem czytelnictwa i sprzedaży.

wpolityce.pl.PAP, paw/