"Dla Partii Demokratycznej to wymarzony scenariusz". Ekspert o zamieszkach w USA
Dwa dni po tym, jak tłum zwolenników Donalda Trumpa opanował siedzibę Kongresu, policja aresztowała 60-letniego Richarda Barnetta z Arkansas. To mężczyzna, którego sfotografowano w fotelu w biurze przewodniczącej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi z butami na biurku.
Czytaj także:
Zatrzymano także reprezentanta parlamentu Zachodniej Wirginii, który wtargnął do Kongresu, po czym umieścił w mediach społecznościowych film, na którym wznosi okrzyki na cześć prezydenta Trumpa.
Prof. Lewicki o zamieszkach w Waszyngtonie: jednostkowy, drobny incydent
00:47 10837193_1.mp3 W USA trwają aresztowania uczestników szturmu na Kongres - relacja Marka Wałkuskiego (IAR)
Jak informują amerykańskie media, zarzuty postawiono dotychczas 13 osobom. - Zamieszki i niszczenie mienia nie będą tolerowane przez FBI. Będziemy kontynuować dochodzenia w sprawie działalności kryminalnej - oświadczył dyrektor oddziału FBI w Waszyngtonie Steven D'Antuono. Władze zwróciły się do Amerykanów o pomoc w identyfikacji uczestników zamieszek.
Wczoraj Donald Trump skrytykował uczestników szturmu na Kapitol i obiecał pokojowe i uporządkowane przekazanie władzy nowej administracji. Dziś poinformował jednak, że nie weźmie udziału w inauguracji Joe Bidena.
Prezydent elekt wyraził zadowolenie z tego powodu, dodając, że na ceremonii mile widziany jest wiceprezydent Mike Pence.
pb