Kontrowersyjne umowy Niemiec na dostawy szczepionek - poza ustaleniami UE
- To kolejny charakterystyczny dla współczesnej UE przykład podwójnych standardów. Mówiąc określeniami z książki brytyjskiego pisarza George’a Orwella "Folwark zwierzęcy": "Wszystkie zwierzęta są sobie równe, ale niektóre są równiejsze od innych". Równe zwierzęta to m.in. Polska, a te równiejsze to Niemcy. To jest sytuacja, która zaprzecza idei solidarności europejskiej, ale też drugiej strony pokazuje głęboką nieufność Berlina do instytucji UE, nawet jeżeli są one kierowane przez Niemca – w przypadku KE jest to pani Ursula von der Leyenn - mówi portalowi wPolityce.pl Ryszard Czarnecki.
- Niemcy w ten sposób pokazują czerwoną kartkę instytucjom UE, potwierdzając - nie werbalnie, ale w formie czynów - zarzuty eurosceptyków, że UE działa niesłychanie opieszale i nieskutecznie, gdy chodzi o pandemię – dodaje.
Czytaj także:
Nie ma reakcji KE- Na pewno nie będziemy omawiać żadnych kroków prawnych - tak rzecznik KE Eric Mamer odpowiedział na pytanie, czy będą wyciągane jakieś konsekwencje wobec Niemiec za zignorowanie unijnych ustaleń w kwestii zakupu szczepionek. Ryszard Czarnecki w rozmowie z portalem wPolityce.pl odnosi się także do tej wypowiedzi rzecznika KE.
- Podejmuje się kroki prawne wobec Polski, która postępuje zgodnie z unijnym prawem, a z definicji uważa się, że Niemcy są świętą krową, co zresztą przypomina trochę wypowiedź poprzednika pani Ursuli von der Leyen, pana Junckera, który w debacie w PE zapytany, jak to jest, że kiedy np. Portugalia przekraczała progi deficytu budżetowego, to była karana przez KE, a Francja robiła to przez szereg lat bezkarnie i nigdy nie była karana, odpowiedział: "Bo jest Francja". A tutaj mamy "bo to są Niemcy". To nie buduje ducha jedności europejskiej i pokazuje, że projekt europejski to jest tak naprawdę suma egoizmów poszczególnych krajów. W związku z tym proszę nie zarzucać Polakom, że też starają się troszczyć o własne interesy, skoro widzą, jak inni też to robią - zaznacza Ryszard Czarnecki, cytowany przez Wpolityce.pl