Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Klaudia Hatała 04.10.2010

Król dopalaczy: sam nie zażywam

Trudno uwierzyć, że główną postacią, która stoi za dopalaczami w Polsce jest jedna osoba.
Król dopalaczy: sam nie zażywamFot. PAP/Grzegorz Michałowski

To zaledwie 23-letni Dawid Bratko z Łodzi, który zyskał już miano króla dopalaczy. Sam zarządza siecią stu kilkudziesięciu sklepów, zaś do innych dostarcza hurtowo towar. Jego ubiegłoroczny zysk na czysto jest szacowany na 5,5 mln zł. Prowadzi wystawny tryb życia.

Z dopalaczami pierwszy raz zetknął się na Wyspach Brytyjskich. Pracował tam jako barman. Wrócił do kraju i w październiku 2008 r. otworzył swój pierwszy sklep na ul. Piotrkowskiej w Łodzi - ujawnia "Polska The Times".

Interes z dopalaczami szedł tak dobrze, że mógł błyskawicznie otwierać kolejne punkty. I to nie tylko w dużych ośrodkach, ale także w małych miasteczkach.

Jego firma jest profesjonalnie zorganizowana. Ma wystawną siedzibę, zatrudnia dobrych adwokatów i oczywiście chemików, którzy natychmiast reagują na zmiany w przepisach. Dawid Bratko o klientach sklepów z dopalaczami mówi wprost: to debile! Sam oczywiście nie zażywa tych środków - pisze "Polska The Times".

kh