Jak co miesiąc, także w niedziele odbywały się uroczystości upamiętniające ofiary katastrofy smoleńskiej. Z tej okazji politycy Prawa i Sprawiedliwości udali się pod Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Tam złożono wieniec, zapalono znicze i odmówiono modlitwę.
"Dary" dla prezesa PiS
Miesięcznica smoleńska. Przeciwnicy PiS chcieli zakłócić uroczystość
W trakcie uroczystości, grupa aktywistów zebrała się pod pomnikiem Lecha Kaczyńskiego wykrzykując w kierunku delegatów przez megafon: "Kaczyński, był zamach?!", "Kaczyński, kazałeś lądować bratu?!" Całe zajście nagrali, czym pochwalili się w sieci.
Happening przypadł do gustu stołecznej "Gazecie Wyborczej". "Chcieli wręczyć Kaczyńskiemu parówki i czapkę błazna. Nietypowa akcja podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej" - czytamy w tytule artykułu. "129. miesięcznica smoleńska. Trzej królowie prowadzeni przez osiem gwiazd chcieli złożyć dary prezesowi Prawa i Sprawiedliwości Jarosławowi Kaczyńskiemu" - napisano w dalszej części.
Czytaj także:
10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154, wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.