"Ludzie są zirytowani i zmęczeni". Władze Czech apelują do Izraela o pomoc w organizacji szczepień
Podczas manifestacji odbywającej się pod hasłem "Otwórzmy Czechy" przemawiał były prezydent Václav Klaus. Krytykując rząd, twierdził, że obowiązujące zakazy nie przynoszą efektów w walce z pandemią.
Policja poinformowała, że demonstracja na Rynku Staromiejskim przebiegała spokojnie. Większość jej uczestników łamała jednak nakaz zakrywaniu ust i nosa oraz utrzymywania bezpiecznego dystansu.
W związku z przekroczeniem dozwolonej liczby stu demonstrujących zapowiedziano wszczęcie postępowania administracyjnego wobec organizatorów manifestacji.
Premier Andrej Babiš, poproszony o komentarz w tej sprawie, powiedział, że jego zdaniem uczestników demonstracji należałoby skierować do pracy na oddziałach COVID-owych szpitali.
Najwyższy, piąty stopień zagrożenia epidemicznego i związane z nim surowe restrykcje mają obowiązywać w Czechach co najmniej do 22 stycznia.